Coraz więcej miast sięga po innowacyjne rozwiązania, by poradzić sobie ze śmieciami i rosnącymi kosztami ich segregacji i utylizacji. Nie powinno to dziwić skoro zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 15 grudnia 2017 r. w sprawie poziomów ograniczenia składowania masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji, gminy są zobowiązane do osiągnięcia poziomu, co najmniej 20 procent za rok 2021 (wagowo) i 55 procent za rok 2025.
Deklaracja a rzeczywistość
Gospodarka odpadami staje się dla samorządów coraz droższa, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę obowiązujące od początku 2018 r. zmiany legislacyjne, efektem których jest wzrost opłat za składowanie odpadów. Do końca 2017 r. stawka ta wynosiła 24,15 zł za tonę, ale w 2018 r. było to już 140 zł, czyli niemal sześciokrotnie więcej, w 2019 r. – 170 zł za tonę, a w 2020 r. 270 zł za tonę i to podczas gdy masa wytworzonych odpadów komunalnych każdego roku rośnie. Szacuje się, że łączna masa odpadów komunalnych w 2019 r. wyniosła 12,8 milionów ton. To o 2,1 procent więcej niż rok wcześniej. W przeliczeniu na jednego mieszkańca to średnio 332 kg śmieci – 7 kg więcej niż w 2018 r. Z samych gospodarstw domowych zebrano 10,8 mln ton śmieci.
Dla samorządów, które do tej pory nie uporały się chociażby z właściwą segregacją odpadów komunalnych w zabudowie wielorodzinnej, jest to spore wyzwanie. Z reguły miasta ograniczają się do wprowadzenia oddzielnych pojemników na papier, metale i tworzywa sztuczne, szkło, bioodpady oraz odpady zmieszane. W teorii segregację deklarują prawie wszyscy mieszkańcy, bowiem wtedy płacą mniej. Niestety fakty temu przeczą. Dlatego też gminy imają się różnych rozwiązań, od najprostszych czyli zamykania śmietników na klucz, do których mają dostęp tylko mieszkańcy i grożenie wyższymi opłatami, jak za niesegregowanie śmieci, tym wspólnotom mieszkaniowym, w których odbierane są śmieci niesegregowane, po bardziej wyrafinowane rozwiązania, jak chociażby inteligentne pojemniki na odpady.
Ciechanów pilotażowo wprowadził taki system w 2019 roku montując 1100 litrowe pojemniki na jednym z osiedli.
– Każde gospodarstwo domowe ujęte w pilotażu ma dostęp do pojemników, poprzez naklejki z kodami kreskowymi. Dzięki kodom przypisanym do danego gospodarstwa, możliwe jest monitorowanie jakości i ilości wyrzucanych odpadów. Naklejkę nakleja się na worek z odpadami danego rodzaju, kod należy zbliżyć do czytnika znajdującego się na pojemniku z daną frakcją odpadów. W ten sposób odblokowuje się klapa pojemnika. Po wrzuceniu śmieci i zamknięciu wrzutni, są one automatycznie ważone. Dzięki temu można sprawdzić, czy gospodarstwo domowe wywiązuje się z obowiązku segregacji. Z kolei stosując system kodów uniemożliwiono proceder podrzucania śmieci. Pojemniki wyposażone są w czujniki kontrolujące w czasie rzeczywistym poziom zapełnienia. Założenie jest takie, by dzięki kodom przypisanym do danego gospodarstwa, każde z nich w sposób odpowiedzialny prowadziło segregację – przekonywali wówczas przedstawiciele Urząd Miasta Ciechanowa.
W 2019 roku systemem tym objęto ponad 300 gospodarstw domowych zapewniając, że system będzie rozwijany. Również Poznań rozważa wdrożenie takiego systemu. W innych miastach wprowadzone zostały aplikacje przypominające nie tylko o terminie odbioru odpadów, ale także wskazujące jak w sposób właściwy je segregować. Można również za ich pośrednictwem zgłosić lokalizację dzikich wysypisk.
Śmieci w smart city
Obecnie coraz popularniejszą staje się idea zero waste, czyli stylu życia, zgodnie z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów. Również wszystko co jednorazowe i plastikowe jest na cenzurowanym. Jednak nie wydaje się żeby to wystarczyło na uporanie się z problemem odpadów. Koniecznością wydaje się wprzęgnięcie rozwiązań technologicznych, które usprawnią ten proces. Potrzebne będą więc rozwiązania, które zbliżą nas do takiej gospodarki odpadami, która w jak największym stopniu będzie nosiła znamiona gospodarki w obiegu zamkniętym którą ma się charakteryzować smart city, czyli inteligentne miasto. Składowych pojęcia definiowanego jako smart city jest wiele, jednak głównym wyróżnikiem jest wprzęgniecie nowych technologii do zarządzania miastem. Mówimy więc o zintegrowanym i ekologicznym transporcie, oszczędnością zasobów będących w zasięgu miejskich decydentów, przyjaznej i efektywnej administracji, a także nowoczesnym gospodarowaniem odpadami chociażby poprzez promowanie systemu segregacji odpadów u źródła, edukację i podnoszenie świadomości wśród mieszkańców oraz ekologicznych inwestycji w nowoczesną technologię przetwarzania odpadów. Niestety z wprowadzaniem tych idei w życie jest gorzej, bowiem zgodnie z unijnymi wytycznymi polskie gminy, winny odzyskiwać i recyklingować 50 proc. odpadów komunalnych. Dzisiaj jest to około 20 procent.