Zarząd Związku Miast Polskich apeluje do rządu o przeznaczenie środków uzyskanych ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 na modernizację i rozwój polskiego ciepłownictwa systemowego.
W przesłanym do Ministerstwa Klimatu piśmie, działający w imieniu ZMP Zygmunt Frankiewicz stwierdził, że „coraz ostrzejsze standardy emisji gazów cieplarnianych oraz rosnące koszty zakupu paliw i uprawnień do emisji CO2 powodują, że działalność wielu przedsiębiorstw ciepłowniczych przynosi straty, przez co nie są one w stanie nie tylko przeprowadzić niezbędnych inwestycji i modernizacji, ale nawet realizować bieżących zobowiązań”.
ZMP zaznaczył, iż ciepłownictwem systemowym objęte jest ponad 40% polskich gospodarstw domowych i liczne instytucje publiczne, a jako rozwiązanie wskazał przekazanie pieniędzy uzyskanych przez Skarb Państwa ze sprzedaży uprawnień do emisji gazów cieplarnianych do atmosfery w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami („ETS”) na rozwój sektora ciepłowniczego. Szczególnie, że jak wskazują włodarze miast, polskie ciepłownictwo należy do jednego z najbardziej rozbudowanych systemów w Europie, obsługując miliony mieszkańców zasobów komunalnych, spółdzielczych i czynszowych.
System uprawnień ma służyć mniejszej emisji
Unijny system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU-ETS) został wprowadzony w roku 2005 i miał przygotować UE do wdrożenia Protokołu z Kioto – międzynarodowego porozumienia, które nałożyło na państwa rozwinięte obowiązek redukcji emisji dwutlenku węgla do roku 2012 o 5% w stosunku do roku 1990. Mamy więc do czynienia z rozwiązaniami funkcjonującymi ponad 30 lat, więc może nie jest to system idealny, bowiem unijny ETS obejmuje jedynie ok 40% emisji CO2 – tych pochodzących z elektroenergetyki, ciepłownictwa, przemysłu i lotnictwa, ale na pewno sprawdzony i niezmiennie przyświeca mu jeden, najważniejszy cel – doprowadzenie do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Dzieje się tak poprzez uwzględnienie kosztu emisji CO2 w produkcji energii i wyrobów przemysłowych. W ten sposób wysokoemisyjność przestaje się opłacać dlatego, że jest droższa, a korzystanie z czystej energii staje się bardziej opłacalne.
Jak to działa?
EU-ETS zobowiązuje emitentów do pozyskania i umarzania uprawnień do emisji CO2 (ang. EU allowances – EUA). Co do zasady, uprawnienia są kupowane na rynku z dostępnej puli, znanej wszystkim uczestnikom rynku. Od tej reguły są jednak wyjątki: ciepłownictwo oraz przemysł i lotnictwo narażone na tzw. ucieczkę emisji otrzymują część uprawnień za darmo. Ponieważ system ETS ma przede wszystkim prowadzić do ograniczenia emisji CO2 do atmosfery, pula dostępnych na rynku uprawnień z roku na rok maleje, zgodnie z celami redukcyjnymi UE.
Zasady podziału uprawnień między uczestnikami EU-ETS są ustalone w Dyrektywie ETS. Zgodnie z tymi zasadami Komisja Europejska rozdziela uprawnienia na darmową pulę, gdzie uprawnienia są przyznawane za darmo, głównie instalacjom narażonym na ucieczkę emisji (43% wszystkich uprawnień z możliwością powiększenia do 46%) oraz tzw. pulę aukcyjną, sprzedawaną przez: państwa członkowskie (pula podstawowa wraz z mechanizmem solidarnościowym) oraz dedykowane fundusze (Fundusz Modernizacyjny i Fundusz Innowacyjności) za pośrednictwem Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
O jakich pieniądzach mówimy?
Polska jest jednym z czołowych emitentów CO2 w Europie, a tym samym najbardziej odczuwa bardzo wysoką cenę uprawnień. Jest również największym beneficjentem środków przyznanych w ramach systemu ETS. Łączny przychód ze sprzedaży, w drodze aukcji, uprawnień do emisji CO2 dla wszystkich państw członkowskich w 2020 r. wyniósł ok. 19 mld EUR. Polska otrzymała 3,16 mld euro. Dla porównania Niemcy 2,66 mld, Włochy 1,29 mld, a Hiszpania 1,24 mld euro.
W 2021 r. w ramach środków uzyskanych ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 Polska otrzymała 5,6 mld euro, zaś przychód ze sprzedaży uprawnień do emisji w ramach przeprowadzonej pierwszej w 2022 r. aukcji wyniósł 214,5 mln euro (ok. 965 mln zł). Jak to się ma do inwestycji w ciepłownictwo to już inna kwestia. Wystarczy, że prześledzi się raport Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie wskazujący, iż potencjalne koszty dostosowania ciepłownictwa systemowego wahają się od 42 do 71 mld zł, co daje ok. 4,7-7,9 mld zł rocznie.
Warto inwestować
W piśmie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska przedstawiciele Związku Miast Polskich wskazują iż „ciepłownictwo systemowe jest uważane za najbardziej efektywny i niskoemisyjny system wytwarzania ciepła, a rozwój ciepłownictwa systemowego został uznany za strategiczny projekt w ramach celu szczegółowego „Rozwój ciepłownictwa i kogeneracji” w ramach Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Dokument zakłada, że do 2030 r. 70% gospodarstw domowych w gminach miejskich będzie przyłączone do sieci ciepłowniczych, co oznacza ok. 1,5 mln więcej gospodarstw domowych zasilanych przez ciepłownictwo systemowe w porównaniu z 2018 r.
MKiŚ – zmieniamy prawo i mamy Fundusz Modernizacyjny
W odpowiedzi na pismo ZMP, Piotr Sprzączak, dyrektor Departament Ciepłownictwa w MKiŚ wskazał kilka zmian legislacyjnych jako elementy pomocowe dla przedsiębiorstw sektora ciepłowniczego, a także projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska, który dotyczy utworzenia i uruchomienia nowego funduszu przeznaczonego na transformację sektora energetycznego (Fundusz Transformacji Energetyki – FTE).
Jak wskazuje ministerstwo już od połowy 2021 roku funkcjonuje też unijny Fundusz Modernizacyjny, a Polska jest jego największym beneficjentem (udział Polski w Funduszu Modernizacyjnym wynosi 43,41%). Właśnie z Funduszu Modernizacji ma zostać finansowany program „Kogeneracja dla ciepłownictwa”.
Wsparciem z tego programu mają zostać objęte budowy lub/i przebudowy jednostek wytwórczych o łącznej mocy zainstalowanej nie mniejszej niż 10 MW, pracujących w warunkach wysokosprawnej kogeneracji (z wyłączeniem energii wytworzonej w jednostce kogeneracji opalanej węglem) wraz z podłączeniem ich do sieci przesyłowej, w których do produkcji energii wykorzystuje się: ciepło odpadowe, energię ze źródeł odnawialnych, paliwa gazowe, mieszanki gazów, gaz syntetyczny lub wodór.
Elementem inwestycji może być m.in. przyłącze do publicznej sieci ciepłowniczej należące do beneficjenta projektu (wytwórcy energii) oraz magazyn ciepła – warunkiem udzielenia wsparcia na magazyn ciepła jest zintegrowanie go ze źródłem.
Dofinansowanie przewidziane jest w formach: zwrotnej w wysokości do 100 % kosztów kwalifikowanych, bezzwrotnej – do 50% kosztów kwalifikowanych. Planowany budżet programu ze środków FM: 3 mld zł, w tym 1,5 mld zł w formie dotacji i 1,5 mld zł w formie pożyczek.
Dygitalizacja i OZE
Ministerstwo wskazuje także na konieczne nakłady na digitalizację sieci, budowę i przebudowę systemu telemetrii i telemechaniki, które mają służyć do zdalnego nadzoru, sterowania i regulacji pracy systemu ciepłowniczego, monitorowania parametrów jakościowych przesyłu czy przekazywania informacji o zakłóceniach w pracy sieci i węzłów, a także lokalizacji awarii i przeznaczonych do odczytu na odległość wskazań urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych.
Program rozwoju OZE w ciepłownictwie to kolejne przedsięwzięcie, które wskazało MKiŚ. Program będzie przewidywał dofinansowanie inwestycji dotyczących budowy lub/i przebudowy źródeł o łącznej mocy zainstalowanej nie mniejszej niż 2 MWt, w których do produkcji energii cieplnej wykorzystuje się energię ze źródeł odnawialnych. Elementem inwestycji może być: przyłącze do systemu ciepłowniczego, w którym realizowana jest inwestycja, które należy do beneficjenta projektu (wytwórcy energii), czy magazyn energii cieplnej – warunkiem udzielenia wsparcia na magazyn energii jest zintegrowanie go ze źródłem ciepła, które będzie realizowane równolegle w ramach projektu.
Wsparcie przewidziane jest w formach: bezzwrotnej w wysokości do 50% kosztów kwalifikowanych oraz zwrotnej do 70% kosztów kwalifikowanych (dodatkowo wysokość pożyczek nie może przekroczyć 300 mln zł), natomiast nie więcej niż dopuszczają przepisy o pomocy publicznej. Kwota dofinansowania inwestycji ze środków Funduszu Modernizacyjnego nie może przekroczyć 70% kosztów kwalifikowanych inwestycji. Pozostałe koszty tej inwestycji nie mogą być finansowane ze środków publicznych (zastrzeżenie wynikające z faktu przyporządkowania obszaru do nie priorytetowego w ramach Dyrektywy ETS).
Warunkiem otrzymania wsparcia w ramach tego programu będzie konieczność wprowadzania co najmniej 70% wytworzonego ciepła do sieci ciepłowniczej. Planowany budżet programu ze środków FM: 2 mld zł, w tym 1,43 mld zł w formie dotacji i 0,57 mld zł w formie pożyczek. Jednak jak przyznaje ministerstwo „dalsze działania NFOŚiGW dotyczące powyższych programów priorytetowych są uzależnione od decyzji Komitetu Inwestycyjnego”.
Źródło: Związek Miast Polskich, Ministerstwo Klimatu i Środowiska