Nowe badanie przeprowadzone przez ośrodek analityczny Ember ds. klimatu i energii sugeruje, że w 2021 r. wiatr i słońce po raz pierwszy wyprodukowały 10% światowej energii elektrycznej. Pięćdziesiąt krajów pozyskuje ponad jedną dziesiątą energii elektrycznej z energii wiatrowej i słonecznej. Zapotrzebowanie na energię zwiększyło się w związku z ożywieniem w 2021 roku globalnych gospodarek po pandemii Covid-19.
W 2021 r. energia słoneczna i wiatrowa oraz inne czyste źródła wygenerowały w sumie 38% światowej energii elektrycznej. Udział energii pochodzącej z wiatru i słońca podwoił się od 2015 r., po podpisaniu paryskiego porozumienia klimatycznego. Holandia, Australia i Wietnam najszybciej przeszły na energię wiatrową i słoneczną. Te kraje przez ostatnie dwa lata przeniosły jedną dziesiątą swojego zapotrzebowania na energię elektryczną z paliw kopalnych na źródła ekologiczne.
,,Holandia jest doskonałym przykładem kraju położonego na wyższych szerokościach geograficznych, który udowadnia, że nie chodzi tylko o to, gdzie świeci słońce, ale także o odpowiednie otoczenie polityczne, które ma zasadniczy wpływ na rozwój energetyki słonecznej” – podkreśla Hannah Broadbent z Think Tanku Ember.
Wietnam również odnotował duży wzrost, głównie w sektorze energii słonecznej, której wartość w ciągu roku wzrosła o ponad 300%.
,,W przypadku Wietnamu nastąpił ogromny wzrost produkcji energii słonecznej, napędzany przez taryfy gwarantowane – pieniądze płacone przez rząd za wytwarzanie energii elektrycznej – co sprawiło, że dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw użyteczności publicznej bardzo atrakcyjne stało się wdrażanie dużych ilości energii słonecznej. W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy ogromny wzrost produkcji energii słonecznej, który nie tylko zaspokoił zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną, ale także doprowadził do spadku produkcji energii z węgla i gazu” – informuje Dave Jones z Ember.
Pomimo wzrostu energii słonecznej i wiatrowej oraz faktu, że niektóre kraje, takie jak Dania, obecnie pobierają ponad 50% energii elektrycznej z energii wiatrowej i słonecznej, to niestety w 2021 r. również energetyka węglowa odnotowała znaczny wzrost.
Większość zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną w 2021 r. została zaspokojona przez paliwa kopalne – energia elektryczna z węgla zwiększyła się o 9%, co jest najszybszym wzrostem od 1985 r. Duża część wzrostu zużycia węgla wystąpiła w krajach azjatyckich, takich jak Chiny i Indie, ale wzrostowi produkcji węgla nie towarzyszyło zużycie gazu, które na całym świecie wzrosło jedynie o 1%, co wskazuje, że rosnące ceny gazu sprawiły, że węgiel stał się bardziej opłacalnym źródłem energii elektrycznej.
,,W ostatnim roku mieliśmy do czynienia z naprawdę wysokimi cenami gazu, kiedy to węgiel stał się tańszy od gazu. Obecnie obserwujemy, że ceny gazu w Europie i w dużej części Azji są 10 razy wyższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a węgiel jest trzy razy droższy” – wskazuje Dave Jones.
Zdaniem Jonesa wzrost cen zarówno gazu, jak i węgla jest ,,podwójnym powodem, dla którego systemy elektroenergetyczne domagają się większej ilości czystej energii elektrycznej ze względu na radykalne zmiany w gospodarce”.
Badacze są zdania, że pomimo ożywienia gospodarki węglowej w 2021 r. duże gospodarki, takie jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i Kanada, chcą przekształcić w ciągu najbliższych 15 lat swoje sieci na bezemisyjną energię elektryczną. Zmiana ta jest napędzana obawami dotyczącymi wzrostu globalnej temperatury w tym stuleciu. Naukowcy twierdzą, że aby zapobiec katastrofalnym skutkom zmian klimatu, energia wiatrowa i słoneczna będą musiały rosnąć o około 20% rocznie do 2030 r.
,,Wiatr i energia słoneczna stanowią rozwiązanie wielu kryzysów, z którymi boryka się świat – czy to kryzysu klimatycznego, czy uzależnienia od paliw kopalnych – i to może być prawdziwy punkt zwrotny” – dodaje Hannah Broadbent.
Źródło: bbc.com, ember-climate.org