Najwięksi emitenci gazów cieplarnianych na świecie – USA i Chiny, wydały oświadczenie o podjęciu wspólnych wysiłków na rzecz osiągnięcia celów Porozumienia Paryskiego z 2015 roku, zwłaszcza utrzymania wzrostu globalnej temperatury na poziomie poniżej 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do epoki przedindustrialnej.
Według chińskiego wysłannika ds. klimatu deklarację uzgodniono po około 30 spotkaniach ze stroną amerykańską, które odbyły się na przestrzeni ostatnich 10 miesięcy.
Przyjęta deklaracja jest jednak bardzo mało szczegółowa i sprowadza się głównie do tego, że obie strony przyznają, że kryzys klimatyczny jest globalnym wyzwaniem, które wymaga pilnej uwagi i wspólnego zaangażowania. W związku z tym po zakończeniu szczytu klimatycznego w Glasgow, USA i Chiny planują ścisłą współpracę w zakresie ograniczania emisji gazów cieplarnianych oraz liczne, regularne spotkania na najwyższym szczeblu dyplomatycznym w najbliższych latach. Oczekuje się, że prezydent USA Joe Biden i jego chiński odpowiednik Xi Jinping odbędą wirtualne spotkanie już w przyszłym tygodniu, które będzie poświęcone sprawom związanym z walkę na rzecz powstrzymania zmian klimatu.
Biorąc pod uwagę obecne nienajlepsze stosunki pomiędzy USA i Chinami i ich zaciętą rywalizację polityczno-gospodarczą, niektórzy komentatorzy uważają ogłoszenie takiej deklaracji za niespodziewany sukces szczytu COP26. Nie brakuje oczywiście słów krytyki, zwłaszcza po stronie aktywistów klimatycznych, którzy twierdzą, że w praktyce znów nic przełomowego się nie wydarzy, gdyż nie po raz pierwszy padają tego typu słowa, za którymi nie idą żadne czyny.
Chiny odmówiły przystąpienia na początku tego tygodnia do porozumienia w sprawie ograniczenia emisji metanu – silnego gazu cieplarnianego, a w zamian zobowiązały się jedynie do opracowania „krajowego planu” rozwiązania tego problemu. Stany Zjednoczone natomiast nie zadeklarowały przyspieszenia procesu osiągnięcia neutralności klimatycznej i pozostały przy 2050 roku. W przypadku Chin, cel ten został wyznaczony dopiero na rok 2060.
Źródło: bbc.com