21 grudnia zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące Planu Urządzenia Lasu (PUL) w Nadleśnictwie Kobiór. Postulaty strony społecznej mają być wskazówką dla leśników, pytanie czy gospodarze naszych lasów liczą się z tymi głosami, a przecież, zgodnie z ustawą o lasach powinny one spełniać równocześnie trzy funkcje: przyrodniczą, społeczną i gospodarczą (produkcyjną). Przy czym zbyt intensywna gospodarcza eksploatacja lasów sprawia, że lokalna przyroda nie jest wystarczająco chroniona, lasy przestają chronić przed suszą i upałem, a mieszkańcy nie mają gdzie chodzić na spacery.
Czym jest Plan Urządzenia Lasu?
Lasy Państwowe to 430 nadleśnictw, w których gospodarka prowadzona jest na podstawie planów urządzenia lasu, sporządzanych dla nadleśnictw na 10 lat. Plan powinien zawierać m.in. opis lasów, analizę gospodarki leśnej w minionym okresie czy program ochrony przyrody. Ważnym jego elementem jest również określenie zadań związanych z pozyskaniem drewna, zalesieniami i odnowieniami, pielęgnacją i ochroną oraz gospodarką łowiecką. Takie plany były realizowane w ostatnich latach m.in. dla Nadleśnictwa Cisna (2016 rok), Chojnów (2018) czy Bydgoszcz (2019 rok).
Z perspektywy korzystających z tych zasobów, najważniejszą informacją jest ta dotycząca rębni zupełnych, oznaczających nic innego jak jednoczesne usunięcie wszystkich drzew, które zostały przeznaczone do wycięcia podczas procesu odnowienia danego drzewostanu z wyłączeniem kęp starodrzewu i innych jego cennych elementów strukturalnych).
Kolejny ważny element to tzw. rębnie złożone (niejednoczesne usuwanie poszczególnych drzew, które ma na celu stworzenie okresowej osłony górnej lub bocznej dla pojawiającego się naturalnie lub sztucznie odnowienia). Na mapach rębnie zupełne zaznaczone są zwykle kolorem czerwonym, a rębnie złożone – niebieskim.
Jednym z elementów towarzyszących tworzeniu PUL są konsultacje z udziałem społeczeństwa. To praktycznie jedyny czas, kiedy obywatele mogą ustosunkować się do projektów leśników, postulując np. zaniechania cięć rębnych w lasach ochronnych, we fragmencie lasu, gdzie społeczność zidentyfikowała drzewa o wymiarach pomnikowych czy o wysokiej wartości przyrodniczej. Można także wnioskować o zmianę rodzaju rębni na mniej agresywną ze względu na społeczną i rekreacyjną funkcję lasu, ograniczenie gospodarki leśnej w otulinie rezerwatu, dla którego nie ustanowiono jeszcze planu ochrony, czy też powołać się na istotną funkcję społeczną zgodnie z Zarządzeniem nr 58 Generalnego Dyrektora LP. Uwagi można składać indywidualnie, ale częściej pośredniczą w tym samorządy i organizacje społeczne.
Apele i postulaty
Na grudniowej sesji Rady Miasta czterdziestotysięcznego Mikołowa przyjęty został apel skierowany do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach o uwzględnienie postulatów dotyczących Planu Urządzenia Lasu (PUL) w Nadleśnictwie Kobiór na lata 2023-2033. Wcześniej organizacje społeczne postulowały, aby złożyć uwagi do tego dokumentu, bowiem wycinki lasów budzą coraz większe społeczne kontrowersje. Szczególnie, że dotyczyć mają nie tylko mieszkańców Mikołowa, ale także takich miast górnośląskiej aglomeracji jak Orzesze, Łaziska Górne, Pszczyna czy ponad 120 tysięczne Tychy, bowiem obszar Nadleśnictwa Kobiór, to obecnie 21 368 ha, w tym powierzchnia leśna 20373 ha. Jest to więc jedno z największych nadleśnictw w RDLP Katowice.
„Jedną z podstawowych funkcji gospodarki wielofunkcyjnej jest szerokie udostępnienie lasów społeczeństwu w celu nauki, odpoczynku i rekreacji” – można przeczytać na stronie Nadleśnictwa Kobiór.
Właśnie na ochronę i udostępnienie lasów, które w przeszłości stanowiły część Puszczy Pszczyńskiej, w której do dziś żyją Żubry, zwracają uwagę autorzy petycji Stop wycinkom tyskich lasów, zamieszczonej na stronie petycjeonline.com wnioskując, aby tereny te zostały potraktowane specjalnie, a planowana gospodarka leśna wspomagała ich ochronę i odpowiednią kondycję.
Kolejne postulaty to „wzmocnienie ochrony wartości przyrodniczych lasów Nadleśnictwa Kobiór ze szczególnym uwzględnieniem ochrony starodrzewu poprzez odstąpienie od wycinki drzew, które przekroczyły wiek rębny (z uwagi na ich niską wartość użytkową, a wysoką przyrodniczą) w wydzieleniach, a także wzmocnienie funkcji wodochronnej/retencyjnej poprzez wyłączenie z prowadzenia gospodarki leśnej terenów wilgotnych/podmokłych i źródliskowych.
Autorzy petycji domagają się „odejścia od rębni zupełnych w lasach ochronnych w myśl zrównoważonej gospodarki leśnej promującej naturalne odnowienie lasu (lasy ochronne stanowią aż 88% powierzchni terenów leśnych Nadleśnictwa Kobiór), zgodnie z Projektem Karty Lasów Ochronnych Miast. W przypadku tyskich lasów blisko 900 osób podpisało się pod petycją przeciwko wyrębom.
„Wierzę w mądrość leśników, ale obawiam się, że decyzje podejmowane „na górze” mają na celu tylko zyskowność, bogacenie się” – powiedział Maciej Gramatyka, wiceprezydent Tychów.
Władze tego miasta zawnioskowały do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach o poszerzenie obszaru lasów wokół Jeziora Paprocańskiego, które mają status terenów o zwiększonej funkcji społecznej.
Cięcie bez odwołania
Leśnicy oficjalnie zapewniają, że głos obywateli i samorządów jest dla nich ważny, ale same gminy nie mają żadnego sposobu na zablokowanie czy zakwestionowanie planowanej wycinki lasu leżącego na ich terenie. Takie plany nie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego, bo… to nie jest decyzja administracyjna.
Przykładem było odrzucenie w 2017 r. przez sądy administracyjne skargi Rzecznika Praw Obywatelskich na decyzję Ministra Środowiska ws. zatwierdzenia aneksu do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża – na jej mocy możliwe stało się znaczne powiększenie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Dopiero wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w 2018 roku sprawił, że wycofano się z tych planów.
Przyrodnicy zwracają również uwagę, że co prawda konsultacje są obligatoryjne, ale składane wnioski społeczne prawie zawsze są odrzucane. W praktyce wygląda to w ten sposób, że upubliczniany jest gotowy plan, w którym w zasadzie nie ma już możliwości wprowadzania znaczących zmian (na przykład zupełnego wyłączenia jakiegoś obszaru z gospodarki leśnej).
Stąd postulat, by zamiast fasadowych pseudokonsultacji, wprowadzić realny społeczny nadzór nad naszymi „rodowymi dobrami”, a tymi są nasze lasy. Pomocna może okazać się mapa #KiedyKonsultacjePUL. Można tam znaleźć informacje o terminach konsultacji w poszczególnych nadleśnictwach oraz rady jak wziąć udział w konsultacjach, o co wnioskować i jak pisać wnioski.
Źródła: Nadleśnictwo Katowice, UM Mikołów