Każdego roku rozkładające się drewno uwalnia około 10,9 gigaton węgla. Badania wykazują, że stanowi to około 115% jego rocznej emisji z paliw kopalnych. Wyniki badań zamieszczone niedawno w czasopiśmie Nature są pierwszymi tego rodzaju w których eksperci określili ilościowy udział martwego drewna w globalnym obiegu węgla.
,,Do tej pory niewiele było wiadomo o roli martwych drzew. Wiemy, że żywe drzewa odgrywają istotną rolę w pochłanianiu dwutlenku węgla z atmosfery. Ale do tej pory nie wiedzieliśmy co się dzieje, gdy te drzewa się rozkładają. Okazuje się, że ma to ogromne znaczenie” – poinformował współautor badania David Lindenmayer z Australian National University (ANU)
Lindenmayer dodał, że naturalne procesy, w tym temperatura i owady, wpływają na rozkład drzew. Przez to następuje recykling składników odżywczych, który jest istotny w lasach, ponieważ wiele organizmów tworzących podstawę łańcucha pokarmowego jest zależnych od tych składników.
Owady drążące drewno, do których należą termity i chrząszcze przyspieszają rozkład drewna i są istotniejsze dla obiegu węgla, niż przypuszczano. Wyniki badania sugerują, że owady są odpowiedzialne za 29% emisji dwutlenku węgla z martwego drewna każdego roku.
Badanie udowodniło również to, że lasy deszczowe odpowiadają za 93% emisji węgla z martwego drewna na całym świecie.
,,Stwierdziliśmy, że zarówno tempo rozkładu, jak i udział owadów są w dużym stopniu zależne od klimatu i będą wzrastać wraz ze wzrostem temperatur” – oznajmił Lindenmayer.
Równomiernie do wzrostu globalnej temperatury, który wynika ze zwiększonego zużycia gazów cieplarnianych, tempo rozkładu i udział owadów również wzrasta.
Autor badania Sebastian Seibold z Uniwersytetu Technicznego w Monachium podkreślił inną konsekwencję kryzysu klimatycznego, jaką jest nadciągająca apokalipsa owadów.
Zdaniem The Guardian liczba owadów zmniejszyła się o 75% przez ostatnie 50 lat, co niesie za sobą katastrofalne konsekwencje. Owady pełnią wiele funkcji – od bycia podstawą łańcucha pokarmowego, przez zapylanie 87% gatunków roślin po rozkład materii organicznej.
„W miarę jak owadów będzie coraz mniej, nasz świat powoli stanie w miejscu, ponieważ nie może bez nich funkcjonować” – dodaje The Guardian.
Nowe badanie uwypukla to, jak ważnym elementem łagodzenia skutków zmian klimatu, jest utrzymanie lasów w nienaruszonym stanie.
,,To najnowsze badanie wykazało, że zarówno zmiany klimatyczne jak i utrata owadów mogą potencjalnie zmienić rozkład drewna, a tym samym cykle obiegu węgla i składników odżywczych na całym świecie” – stwierdził Seibold.
Źródło: https://www.ecowatch.com