Na świecie istnieje wiele miejsc, których bogata fauna i flora mogą wprawić w zdumienie. Jednym z takich miejsc jest Madagaskar – dawniej nazywany „zieloną wyspą”, jest domem dla wielu zagrożonych gatunków. Ze względu na swoją niezwykłą bioróżnorodność bywa nazywany ósmym kontynentem. Ekosystem Madagaskaru jest jednym z najważniejszych na świecie. Niestety, wiele z zamieszkujących go gatunków jest zagrożonych. Między innymi, z powodu działalności człowieka.
Madagaskar oddzielił się od Afryki i Azji już w czasach dinozaurów. W izolacji od kontynentu wykształcił bogatą faunę i florę. Wiele gatunków zamieszkujących tę wyspę to gatunki endemiczne – występują tylko na jednym obszarze. Jednym z takich gatunków są znane na całym świecie lemury – małpiatki z szeroko otwartymi oczami i długimi ogonami, znane z animacji „Pingwiny z Madagaskaru”. Zamieszkują one głównie południowo-wschodni Madagaskar. Aktualnie na świecie istnieje 107 gatunków lemurów. Jednak według Czerwonej Księgi Zagrożonych Gatunków IUCN, 103 z nich są zagrożone wyginięciem, m.in. indris krótkoogonowy lub lemur koroniasty. Tereny, na których występują, kurczą się z powodu wycinania lasów, przez co lemury tracą dostęp do pożywienia. Zagrożeniem dla nich są również zmiany klimatyczne oraz handel dzikimi zwierzętami.
Szansą na przetrwanie lemurów jest hodowla zachowawcza w ogrodach zoologicznych – taką podjęło m.in. wrocławskie zoo. W tamtejszym ogrodzie zoologicznym można zobaczyć na przykład wspomnianego wyżej lemura koroniastego – są to jedyni przedstawiciele tego gatunku w Polsce. Dodatkowo, fundacja DODO, związana z wrocławskim zoo, wspiera Centrum Ratowania Lemurów – Renial, które leczy lemury, które zostały ranne w pożarach lub odebrane z przemytu.
Innym zagrożonym gatunkiem jest szerokostopek. Występuje on na wschodnim Madagaskarze. Jest to ssak bardzo zależny od środowiska, w którym żyje, zatem jego szanse na przystosowanie się do zmian wprowadzanych przez człowieka są niewielkie. Szerokostopek uważany jest za ogrodnika lasu i strażnika jego bioróżnorodności. Rola ta jest szalenie ważna dla poprawnego funkcjonowania ekosystemu, bo pozwala przetrwać innym gatunkom.
Niestety, zagrożeniem dla szerokostopka jest przede wszystkim wylesianie Madagaskaru i polowania. Szansą na ich przetrwanie są tereny chronione, jednak to zaledwie małe fragmenty pierwotnych siedlisk. Dużym zagrożeniem są także wymierania całych populacji na skutek chorób przywleczonych przez domowe gryzonie. Dlatego konieczne jest rozpoczęcie hodowli w ogrodach zoologicznych.
Mówiąc o Madagaskarze, warto również wspomnieć o falanrukach. Do tej rodziny należą fanaloka madagaskarska, falanruka i fossa madagaskarska. Są to drapieżne ssaki endemiczne, zagrożone wyginięciem. Powodem jest wylesianie i pozbawianie tych zwierząt siedlisk. Aby przetrwać, fossy polują na zwierzęta hodowane przez rolników zamieszkujących Madagaskar. Z tego powodu stają się celem polowań.
Aby chronić te i inne endemiczne zwierzęta, zamieszkujące Madagaskar, powstał projekt P4GES, w który zaangażowana jest polska badaczka Ewa Siwicka. Według badań, mieszkańcy Madagaskaru mają ogromną wiedzę na temat bioróżnorodności swojej wyspy. Jednak w związku z biedą, jakiej doświadczają i brakiem możliwości zdobycia surowców naturalnych w inny sposób, wycinają lasy madagaskarskie. Skutkuje to zagrożeniem dla wielu gatunków. Projekt ma zakładać edukowanie mieszkańców w zakresie hodowli zwierząt, aby mogli sami pozyskiwać pożywienie i móc zarobić na swoje utrzymanie, na przykład poprzez hodowlę ryb lub pszczół w ulach. Poprzez zapewnienie Malgaszom źródła pożywienia i dochodu znacząco zmniejsza się ich zapotrzebowanie na wycinanie lasów, a co za tym idzie – gatunki je zamieszkujące mają większe szanse na przeżycie. Na stronie naukawpolsce.pap.pl możemy przeczytać słowa badaczki Ewy Siwickiej, zaangażowanej w projekt:
„Ponieważ dajemy im wędkę, a nie rybę, to mogą rozpocząć własną działalność ekonomiczną. Zajęci tą czynnością, nie muszą już chodzić do lasu i wycinać drzew. Badania pokazały, że sami dostrzegają tę zależność”.
Innym sposobem na uratowanie wielu endemicznych gatunków jest… powstrzymanie globalnego ocieplenia. Zdaniem naukowców, jeżeli utrzymamy obecny poziom emisji gazów cieplarnianych, bardzo szybko osiągniemy średnią temperaturę klimatu 3 st. Celsjusza (względem temperatury sprzed rewolucji przemysłowej), wymarcie może dotyczyć 4/5 gatunków endemicznych. Jednak, jeżeli zmniejszymy emisję i osiągniemy 2 st., wymarcie będzie dotyczyło czterech procent endemitów. Przy najbardziej optymistycznym scenariuszu – 1,5 st. Celsjusza, wyginięciem z powodu zmian klimatu zagrożone byłyby raptem dwa procent gatunków endemicznych.
A w jaki sposób można pomóc zwierzętom obecnym na wyspie Madagaskar? Tak jak wspomniałam wyżej, ubóstwo na wyspie ma związek z wycinaniem lasów, zatem warto kupować produkty wytworzone przez uczciwe firmy, które nie wyzyskują swoich pracowników. Można również wpłacać fundusze na ogrody zoologiczne zrzeszone w EAZA, które prowadzą kampanie mające na celu podnoszenie wiedzy i świadomości na temat ekosystemu Madagaskaru. Ponadto, zebrane przez EAZA fundusze są przeznaczane na programy ochrony przyrody „czerwonej wyspy”.
Źródła:
Wwf.panda.org , Media.wwf.pl , Smog lab.pl , Medianauka.pl , Zoo.wroclaw.pl , Naukawpolsce.pap.pl , Dinoanimals.pl , Zoo.plock.pl , Czasopismobiologia.pl