Na obszarze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) od 2020 roku realizowany jest program Metropolitalne Łąki Kwietne. Wszystko po to, by łagodzić skutki suszy w miastach.
W pierwszym roku, w ramach pilotażu programu powstały one w Sosnowcu, Tychach oraz Piekarach Śląskich. Obecnie dochodzą kolejne lokalizacje.
Krwiodawcy stworzyli kwietną łąkę
Jedną z pierwszych o powierzchni 650 m kw. stworzono przed uczelnią Humanitas w Sosnowcu. Kolejną była łąka kwietna w rejonie ulicy Armii Krajowej w Piekarach Śląskich. W tym samym mieście zagospodarowano teren o powierzchni 2010 m kw. czym zajęli się krwiodawcy działający przy KWK Julian w Piekarach Śląskich. W Tychach założenia łąki kwietnej podjęła się Rada Seniorów. Wybrano miejsce w pobliżu tężni w Parku Południowym. Niedawno na podobny cel zagospodarowano osiedlowy plac przy ul. Krasickiego w Dąbrowie Górniczej zamieniając wyasfaltowany plac na strefę zieleni.
32 tys. m2 łąki
W ubiegłym roku w ramach projektu „Metropolitalne Łąki Kwietne” w 11 miastach założono ponad 32 tys. m2 łąk kwietnych. W tym roku do końca maja przyjmowano zgłoszenia organizacji pozarządowych oraz aktywistów zainteresowanych uczestnictwem w warsztatach. Przed rokiem brało w nich udział 17 organizacji pozarządowych oraz dwie nieformalne grupy mieszkańców.
Tegoroczne odbędą się we wrześniu i w październiku. Ich uczestnicy wezmą udział w zajęciach teoretycznych oraz praktycznych jeżeli zgłoszą w deklaracji działkę do obsiania. W ich trakcie uczestnicy zapoznają się z zasadami zakładania i utrzymania łąk kwietnych, a podczas części praktycznej poznają techniki wysiewu roślin oraz zasady utrzymania, począwszy od przygotowania terenu, metody i techniki wysiewu, a na podlaniu oraz zawałowaniu terenu skończywszy. Będą również wskazówki praktyczne, co do koniecznych zabiegów pielęgnacyjnych, jakie muszą zostać przeprowadzone w późniejszych terminach oraz co do częstotliwości koszenia łąki.
Wysianie łąki to nie wszystko. Uczestnicy będą odpowiedzialni za utrzymanie efektów pracy przez okres przynajmniej 2 lat od dnia zakończenia warsztatów. W miejscu założenia łąki ustawia się również tablicę informacyjną, a każdy uczestnik warsztatów otrzymuje broszurę informacyjną i paczuszkę z nasionami łąkowymi do samodzielnego wykorzystania w dowolnym miejscu.
Miejsce dla zapylaczy
Tam gdzie są one tworzone zakłada się także domki dla dziko żyjących owadów zapylających. Co prawda nie zastąpią one owadom ich naturalnych kryjówek, ale mogą w dużym stopniu przyczynić się do zwiększenia szansy na ich przetrwanie i zasiedlenie takich poletek. Dzięki temu przyczynią się one w znaczącym stopniu do zapewnienia ciągłości oraz trwałości wysianych roślin łąkowych. W zastosowanych przez Metropolię mieszankach nasion występują głównie rośliny, które potrzebują owadów zapylających do wytworzenia nasion i owoców.
Nie trzeba być właścicielem
Zgodnie z założeniami programu teren, na którym będą wysiewane łąki kwietne nie musi być własnością uczestników. Może to być użyczona działka np. gminna, spółdzielcza, wspólnoty mieszkaniowej, szkoły, uczelni czy też szpitala. Ważne, aby była ogólnodostępna i znajdowała się w obszarze zwartej zabudowy lub blisko terenów zurbanizowanych.
Po co zakładać łąki kwietne?
Łąki kwietne zatrzymują wodę – ma to istotne znaczenie w trakcie ulew, kiedy to ogromne masy wody nie mieszczą się w kanalizacji deszczowej, powodując m.in. podtopienia. Łąki absorbują dużo więcej wody niż trawniki, wykorzystując ją w porach bezdeszczowych, dzięki czemu nie wymagają częstego podlewania. Tego typu łąki mają też wpływ na zwiększenie poziomu tlenu w miastach oraz wilgotności powietrza. Nie wymagają regularnego koszenia oraz nawożenia. Są więc znacznie łatwiejsze w utrzymania niż trawniki. Na jednej łące można spotkać nawet 300 gatunków roślin i zwierząt. Łąka pomaga ocalić zapomniane gatunki, które gdzie indziej nie są mile widziane.
„Bardzo się cieszę, że łąki kwietne na stałe zagościły w miastach oraz, że są słusznie postrzegane jako dobrze wyglądająca, ekonomiczna i przyjazna środowisku alternatywa dla miejskich trawników. Korzyści z siania łąk jest naprawdę dużo. Bez wątpienia tą dostrzegalną na pierwszy rzut oka jest wzbogacenie kolorowymi kwiatami otoczenia. Kolejne korzyści to poprawa retencji, obniżenie temperatury w mieście, wsparcie fitoremediacji, lepsze wiązanie CO2 w glebie, czy wspieranie wielu gatunków zwierząt, w tym owadów, ptaków, płazów, gadów czy drobnych ssaków. Ważne w samej idei siania łąk kwietnych jest oswajanie społeczeństwa z dzikością w miastach, oraz przekonanie do ograniczenia koszenia, co przekłada się na wiele korzyści, zarówno tych finansowych, jak i środowiskowych” – dodaje Mikołaj Siemaszko, specjalista ds. łąk kwietnych i bioróżnorodności w firmie Łąki Kwietne.
GZM skupia 41 miast i gmin o łącznej powierzchni 2,5 tys. km2, w których mieszka 2,3 mln osób.
Źródło: GZM