Od lat ludzkość mając coraz większą świadomość postępującej zmiany klimatu, nie uczyniła większych postępów, by problem ten rozwiązać. Emisje CO2 nie zmniejszają się, a temperatury wciąż rosną. Istnieje realne ryzyko, że już wkrótce w sposób trwały przekroczymy poziom 1,5oC. Teraz okazuje się, że nastał dzień, kiedy przekroczony został próg 2oC.
Globalna temperatura tymczasowo przekroczyła próg, który według klimatologów jest uznawany za niebezpieczny dla naszego dotychczasowego istnienia. Mowa o 2 stopniach Celsjusza. W paryskim porozumieniu klimatycznym z 2015 roku podpisano deklarację, by nie dopuścić do przekroczenia tego progu. Teraz okazuje się, że ów próg już został przekroczony.
Ten próg został przekroczony na razie tymczasowo, a więc nie oznacza to, że wysiłki na rzecz ograniczenia wzrostu temperatury globalnej poniżej 2oC spełzły na niczym. Jest to jednak wyraźne ostrzeżenie, że świat idzie w złym kierunku. „Według naszych najlepszych szacunków był to pierwszy dzień, w którym globalna temperatura była o ponad 2°C wyższa od poziomu z lat 1850-1900 (bądź okresu przedindustrialnego) i wyniosła 2,06°C” – napisała na Twitterze Samantha Burgess z programu Copernicus. Burgess stwierdziła jednocześnie w swoim poście, że globalna temperatura 17 listopada była średnio 1,17 stopnia powyżej poziomów z lat 1991-2020, co czyni ten dzień najcieplejszym w historii. Mamy więc do czynienia z bardzo dużym, szybkim wzrostem.
Wymiar symboliczny tego progu
Ta sytuacja ma też swój symboliczny wymiar w kontekście szczytu klimatycznego. Już lada chwila rozpocznie się COP28 – kolejna runda negocjacji klimatycznych. Na COP28 w Dubaju kraje członkowskie ONZ przedstawią swoje postępy w realizacji zobowiązania z paryskiego porozumienia klimatycznego. Na razie trudno stwierdzić, by szczyt paryski z 2015 roku coś zmienił. Owszem, w ostatnich latach dynamicznie rosną inwestycje w OZE. Na Morzu Północnym Brytyjczycy budują największą na świecie morską farmę wiatrową, która wyraźnie wpłynie na miks energetyczny kraju, w którym zaczęła się Rewolucja Przemysłowa. Z drugiej strony wiele banków na świecie nadal udziela wielomiliardowych pożyczek dla przemysłu paliw kopalnych. Kolejny rok z rzędu nie słabną inwestycje w nowe projekty naftowe i gazowe. W 2022 roku były o 10% większe niż w poprzednim. Udział węgla co prawda topnieje, ale dobrze ma się przemysł petrochemiczny. Świat wyszedł z pandemii Covid-19 ze wciąż istniejącą pandemią paliw kopalnych.
„Jeden dzień powyżej 2oC „nie oznacza, że porozumienie paryskie zostało naruszone” – stwierdziła Burgess w wywiadzie dla CNN – „ale podkreśla, jak szybko zbliżamy się do tych uzgodnionych na szczeblu międzynarodowym limitów. W nadchodzących miesiącach i latach możemy spodziewać się coraz większej liczby dni z przekroczeniami 1,5 czy 2,0oC.”
Idziemy w kierunku wielkiego ocieplenia
Świat jest na dobrej drodze, by przekroczyć pierwszą granicę bezpieczeństwa, czyli 1,5oC. Kilkumiesięczny stan przekroczenia nie wywróci świata do góry nogami, ale zmierzamy do trwałego przekroczenia tej wartości. 1,5oC przyniesie za sobą poważne szkody, realnie wpłynie na ludzkość, ale nie zniszczy naszej cywilizacji. Ocieplenie o 2oC może to spowodować. Zresztą już dziś widzimy, jak sypią się na naszych oczach państwa. Sudan, Somalia, Jemen i inne. Klimat sam w sobie fizycznie nie zniszczy cywilizacji, ale zrobią to wojny i konflikty, które zmiany klimatyczne będą podsycać.
Nowy raport ONZ pokazuje, że nawet jeśli kraje zrealizują swoje zobowiązania dotyczące redukcji emisji, świat i tak będzie od 2,5 do nawet 2,9 stopnia cieplejszy i to jeszcze w tym stuleciu. Biorąc pod uwagę, to, co dzieje się teraz na świecie, trudno sobie wyobrazić to, co będzie działo się za 50-100 lat. Richard Allan, profesor nauk o klimacie na Uniwersytecie w Reading w Wielkiej Brytanii, nazwał te chwilowe przekroczenie 2oC „kanarkiem w kopalni węgla”, który „podkreśla pilną potrzebę rozwiązania problemu emisji gazów cieplarnianych”. Dodał jednak, że „powszechnie oczekiwano, iż pojedyncze dni przekroczą 2 stopnie powyżej poziomu sprzed epoki przedprzemysłowej na długo przed przekroczeniem rzeczywistego długoterminowego celu 2oC.”
W ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się szereg raportów, które alarmują o stanie klimatu na Ziemi. Raporty pokazują, że zmierzamy w złym kierunku. Patrząc na to, jak wyglądają emisje CO2, a tym samym koncentracja tego gazu w atmosferze, widać, że zmierzamy w złym kierunku. Naukowcy w listopadowym raporcie ONZ mówią, że jeśli mamy ograniczyć ocieplenie do 1,5oC, to musimy do końca tej dekady ograniczyć emisje CO2 i innych gazów cieplarnianych o 45%. Jeśli nie ograniczyliśmy ich w ciągu ostatnich lat, to wątpliwe wydaje się, byśmy mieli to zrobić w ciągu raptem kilku lat. Mamy tu na myśli raptem 6 lat.