Z pozoru ten tekst może wydawać się kolejnym newsem na temat rewolucyjnej baterii, która sprawi, że samochody elektryczne będą bardziej powszechne i wygodne w użyciu niż teraz. Jednak izraelski startup StoreDot ogłosił, że wyprodukował pierwsze ogniwo cylindryczne XFC. Technologią tą już interesuje się Tesla i inni potentaci branży motoryzacyjnej.
Takich wiadomości jak ta w sieci pojawia się średnio kilka na tydzień, zaraz obok kolejnych przełomów w budowaniu komputerów kwantowych. Jednak tym razem sprawa może być warta uwagi ze względu na spore zainteresowanie technologią XFC. Izraelski startup – StoreDot poinformował, że wyprodukował pierwsze ogniwo cylindryczne o nazwie 4680. Firma potwierdziła, że ich bateria jest w stanie naładować się w 10 minut.
Nazwa ogniwa wyprodukowanego przez Izraelczyków pochodzi od wymiarów cylindra – 46×80 mm. Dotychczas stosowany standard wynosi 21×70 mm więc prototypowe ogniwo jest większe, ale jest także o wiele wydajniejsze. Specjaliści ze StoreDot przekonują, że ich konstrukcja to ogromny krok w celu zwiększenia współczesnych baterii litowo-jonowych. 4680 może również przyczynić się do obniżenia kosztów produkcji samochodów elektrycznych, których najdroższym podzespołem jest właśnie bateria. Dzięki zmniejszeniu ilości ogniw w baterii spada jej koszt produkcji.
StoreDot twierdzi, że ich baterię można naładować w 10 minut i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak taka bateria zmieniłaby rynek samochodów elektrycznych na świecie. Co ciekawe jednym ze strategicznych partnerów startupu StoreDot jest paliwowy gigant – BP. To właśnie między innymi ten fakt sprawia, że wiadomość o prototypie 4680 jest inna niż wcześniejsze rewelacje o rewolucyjnych bateriach, które przyniosą światu prawdziwą rewolucję. Ponadto technologią tą interesują się także inni giganci rynku – firmy takie jak LG, Samsung czy chińska firma CATL. Firmy te ogłosiły już rozpoczęcie prac nad opracowaniem nowego typu ogniw w standardzie 4680. Prace takie zapowiedziała też firma Tesla, co tylko potwierdza, że technologia ta faktycznie może niebawem wejść w życie.
I może być to szybciej niż nam się wydaje, ponieważ opracowany przez StoryDot prototyp jest już objęty ochroną patentową. Firma podkreśla, że będzie w 2024 będzie już uruchomiona masowa produkcja jej baterii. Linia produkcyjna ma mieścić się w Chinach.
„To bardzo ważne, że możemy zaoferować producentom pojazdów elektrycznych wybór ogniw, wykorzystując naszą technologię XFC, która pokona obecne bariery w posiadaniu pojazdów elektrycznych: zasięg i niepokój związany z szybkim ładowaniem” – powiedział Doron Myersdorf, CEO StoreDot.
Elon Musk zapowiedział, że jego firma pracuje nad własną konstrukcją baterii wykorzystujących nowy standard i nową technologię. Założyciel Tesli zaznaczył, że baterie nowego typu będą w stanie obniżyć koszty produkcji samochodów elektrycznych o 50 proc. Co prawda zmiana na ogniwa nowego typu będzie wymagała zmiany procesu produkcyjnego, ale jego firma wciąż będzie kupowała baterie od firm LG i CATL. Jednocześnie podkreślił, że zamierza rozwijać własną produkcję baterii i ogniw. CEO Tesli chce, aby cały ten proces był zintegrowany, począwszy od pozyskania surowców.
Technologia XFC charakteryzuje się tym, że stosuje większą ilość krzemu, co przenosi się na większą wydajność baterii na niej opartych oraz na skrócenie czasu ładowania. Jeśli firma faktycznie uruchomi linię produkcyjną nowego typu ogniw, to świat motoryzacyjny faktycznie czeka prawdziwa rewolucja. Jeśli tylko słowa Elona Muska nie są próbą nabicia bańki inwestycyjnej, to obniżenie kosztów produkcji samochodów elektrycznych o połowę sprawi, że przystępność elektryków będzie o wiele większa niż obecnie. Jednym słowem: elektryki przestaną być towarem luksusowym i staną się o wiele bardziej powszechne. Wówczas spełni się marzenie wielu osób, którym zależy na czystym powietrzu, ponieważ tylko obniżenie cen elektryków sprawi, że ludzie w Polsce bardziej masowo będę się na nie przesiadać.
Źrodło: electrichybridvehicletechnology.com, finance.yahoo.com, store-dot.com