Po polskich drogach jeździ łącznie 46 552 samochody elektryczne (osobowe i użytkowe) – to dane z końca kwietnia 2022. Przez pierwsze 4 miesiące 2022 roku liczba elektryków zwiększyła się o 7768 sztuk, tj. o 44% więcej niż w analogicznym okresie 2021 r. – tak wynika z raportu Licznik Elektromobilności, przygotowanego przez PZPM i PSPA.
Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 1885 szt. Warto dodać, że rośnie też liczba elektrycznych motorowerów i motocykli – na koniec kwietnia było to 13 321 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 379 750 szt. Z kolei park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 721 sztuk.
Elektryki w Polsce powiatowej
Z danych IBRM Samar ze stycznia 2021 roku wynika, że 50% rejestracji takich pojazdów w naszym kraju przypada na… siedem miast. Najwięcej elektrycznych samochodów zarejestrowano w Warszawie – 4947, kolejne miasta to Kraków — 1483, Poznań – 1146, Wrocław – 1115, Katowice – 539, Łódź – 537 i Gdańsk – 494. Jeśli chodzi o powiaty, to na 308 powiatów, tylko w 32 z nich flota aut elektrycznych przekracza liczbę 100 egzemplarzy. Aż w 194 powiatach całość parku aut elektrycznych nie przekracza 10 pojazdów, zaś w 10 powiatach nie ma ani jednego wozu „na prąd”.
W liczącym prawie sto tysięcy powiecie mikołowskim ( woj. śląskie) na 23 czerwca tamtejszy Wydział Komunikacji i Transportów łącznie zarejestrował 163 elektryczne samochody osobowe, motorowery i motocykle. W liczbie tej 123 było aktywnych, pięć widniało w ewidencji, zaś wyrejestrowano 35 pojazdów.
Gdzie ładować?
Wraz ze wzrostem liczby elektryków rozwinęła się również sieć stacji ładowania. Nadal jednak jest ich za mało szczególnie, że jak podaje portal ŚwiatOze, w ciągu zaledwie 3 lat ponad dwukrotnie zwiększyła się liczba samochodów elektrycznych przypadających na 1 punkt ładowania w Polsce. Stąd tak ważne stają się projekty rozwijające krajową elektromobilność. Takim przedsięwzięciem ma być zapowiadana przez GreenWay Polska budowa 825 nowych stacji, czyli ponad półtora tysiąca punktów ładowania. Projekt ma kosztować 330 milionów złotych i zostać zrealizowany do 2026 roku. Do końca tego roku GreenWay Polska planuje uruchomić 120 punktów ładowania.
Z kolei operator sieci ładowania aut elektrycznych ChargeEuropa chce inwestować w rozwój sieci darmowych punktów ładowania. Firma informuje, że nawiązała już współpracę z największymi światowymi markami działającymi w zakresie zrównoważonego rozwoju, wśród których są BMW, Bolt, Opel i OSHEE, bowiem to dzięki reklamom wyświetlanym w trakcie ładowania usługa ma być oferowana bezpłatnie – stacje ładowania firmy ChargeEuropa mają wbudowane duże 65-calowe panele dotykowe (1,65 metra), które są platformą reklamową.
Firma w lipcu uruchomiła pilotażową sieć punktów ładowania w Warszawie. Znajdują się one m.in. przy Selgrosie, Blue City, Sadyba Best Mall i Forcie Służew). ChargeEuropa planuje w ciągu najbliższych dwóch lat uruchomić 1000 jednostek: 300 w pierwszym roku i 700 w kolejnym. Zostaną one rozmieszczone w kluczowych miastach w Polsce, Chorwacji, Bułgarii, Chile i na Filipinach.