Nie od dziś wiadomo, że każdego dnia produkujemy sporą ilość odpadów. W 2020 r. średnio w ciągu roku na jednego Polaka przypadało 342 kg odpadów, o 3 kg więcej niż w roku poprzednim, z czego łatwo wywnioskować, że z każdym rokiem produkowanych przez nas śmieci jest coraz więcej. Odpowiedzialność za odpady i ich segregowanie spada na nas, konsumentów. To my zabierając towar ze sklepowej półki musimy zastanawiać się co wybrać, w jakim opakowaniu oraz czy uda nam się je ponownie wykorzystać przywracając je do obiegu, czy może wylądują w koszu. Istnieje jednak system, który ściąga odpowiedzialność z konsumenta i pozwala na ograniczenie odpadów przywracając je do obiegu w myśl gospodarki cyrkularnej. System kaucyjny, o którym mowa, obecnie znamy jedynie w przypadku szklanych butelek po piwach. Tymczasem może on działać z powodzeniem także przy butelkach plastikowych ograniczając ich ilość w środowisku.
Jak to działa?
W systemie kaucyjnym do produktu doliczana jest kaucja, która jest zwracana po oddaniu pustego opakowania. Może działać to poprzez zwrot opakowań bezpośrednio do sklepów lub w specjalnie przystosowanych do tego automatach. W przypadku automatu klient otrzymuje paragon za zwrócone opakowania, który upoważnia go do odebrania kaucji lub zakupów na daną kwotę w sklepie zaopatrzonym w dany automat. Za zbiórkę opakowań odpowiedzialni są producenci, którzy zebrane opakowania poddają czyszczeniu i ponownemu napełnieniu (wielorazowe opakowania) lub przetworzeniu ich na surowiec pozwalający wytworzyć nowe opakowanie wykonane w 100% z recyklingu (jednorazowe opakowania). Dzieje się to za pośrednictwem podmiotu odpowiedzialnego za system kaucyjny zwanego operatorem, który zbiera opakowania i przekazuje je producentowi lub firmie recyklingowej. Rozlicza on też wszystkie podmioty z zebranej i zwróconej kaucji. Kaucje, które nie zostały odebrane, są zyskiem z systemu, szacuje się, że około 10% opakowań zwrotnych nie jest zwracana przez konsumentów. Zysk jest także ze sprzedaży surowców oraz opłaty administracyjnej nakładanej na producentów. Koszty te, ponoszone przez producentów za opakowania wprowadzone w obieg, są obliczane na podstawie ich ilości i rodzaju. Cały proces wymaga sporego nakładu pracy i dobrej organizacji, w którą zaangażowane będą wszystkie podmioty biorące w nim udział. Niezbędna jest także edukacja zarówno konsumentów jak i producentów, która pomoże w skutecznym funkcjonowaniu systemu. Musi być on oparty o ściśle określone reguły, jednakowe dla wszystkich podmiotów.
Zalety systemu kaucyjnego
Podstawowym i największym plusem wynikającym z wprowadzenia systemu kaucyjnego jest z pewnością ograniczenie odpadów oraz wzrost recyklingu. Z nałożoną na opakowanie kaucją zdecydowana większość z nas zastanowi się zanim zostawi plastikową butelkę w lesie czy na plaży, ponieważ korzystniejszy będzie jej zwrot w celu odzyskania gotówki. Odpady, zamiast lądować w środowisku i zanieczyszczając je, trafią do ponownego obiegu. System ten pozwala na wykorzystywanie tego, co już zostało wyprodukowane, obniżając do minimum wytwarzanie całkowicie nowych opakować. Gospodarka o obiegu zamkniętym, której częścią jest opisywany system, zakłada, że niemal wszystkie opakowania powinny być wykonane częściowo bądź w całości z materiałów pochodzących z recyklingu. Dzięki temu już obecny w środowisku plastik, szkło czy metal, w znacznie większym stopniu (w niektórych krajach europejskich nawet w 90%) jest używany wielokrotnie. Z analizy krajów, w których system ten działa z powodzeniem, wynika także, że zmniejszyła się wielkość emisji dwutlenku węgla do atmosfery podczas produkcji i transportu. Bardziej opłacalne staną się opakowania wielorazowe, zatem zmniejszy się ilość jednorazowych opakowań o niskiej jakości.
W Polsce obecnie nie mamy działającego systemu kaucyjnego, jednak spora część społeczeństwa pozytywnie wypowiada się na temat wprowadzenia go w naszym kraju. Obecnie obowiązujące przepisy unijne nakładają obowiązek na redukcję opakowań plastikowych i zwiększony recykling, a co za tym idzie wprowadzenie gospodarki o obiegu zamkniętym może być konieczne, gdyż niewywiązanie się z unijnych dyrektyw grozi dużymi sankcjami. Jak widać na przykładzie innych krajów europejskich, takich jak m.in. Niemcy, Norwegia, Dania czy Chorwacja wprowadzenie systemu kaucyjnego przynosi wiele korzyści i działa w pełni sprawnie. Biorąc pod uwagę rosnący problem odpadów na świecie taki system i gospodarka oparta na obiegu zamkniętym to jedyna słuszna droga w walce o czyste środowisko i dobro planety. Miejmy nadzieję, że polskie władze pójdą w ślady europejskich kolegów oraz wezmą pod uwagę głos obywateli i z sukcesem wprowadzą system kaucyjny tak szybko, jak to możliwe.