Wchodząc w świat ekologii i poszerzając swoją świadomość na tematy z nią związane, zazwyczaj pierwszą rzeczą, jaką robimy, to pozbycie się ze swojego codziennego życia produktów jednorazowych. W kuchni zaopatrujemy się w dzbanek filtrujący, bawełniane torby i pojemniki na żywność, w łazience pojawiają się wielorazowe maszynki, kubeczek menstruacyjny czy też materiałowe płatki do demakijażu. Mamy silikonowy kubek na kawę, butelkę na wodę i wiele, wiele innych. Jednak czy ich posiadanie faktycznie jest ekologiczne?
Bawełniana torba
Pierwsza w domach początkujących miłośników ekologii i less waste pojawia się ona – bawełniana torba na zakupy. Bywa także z innych materiałów, ale najbardziej popularne są te z bawełny. Stały się one symbolem ekologii, rozdawane są w firmach oraz na eventach jako gadżet reklamujący. W ten sposób z jednej lub dwóch toreb mamy ich w domu dziesiątki. Nie każdy wie, ale bardziej ekologiczna jest reklamówka plastikowa niż ta bawełniana. Oczywiście tylko pod warunkiem, że jest używana tak jak ta materiałowa, czyli wielokrotnie, do momentu, aż nie będzie się nadawała do użytku. Plusem materiałowych toreb jest ich trwałość – są w stanie wytrzymać większy ciężar niż te plastikowe. Jednak nie ma sensu kupować coraz to nowych toreb, z ciekawymi nadrukami, w różnych kolorach, jeśli w naszym domu roi się od reklamówek. Warto je wykorzystywać, w towarzystwie jednej, większej materiałowej torby. Dobrym pomysłem, zamiast kupowania nowej torby, jest poszukanie wśród bliskich i znajomych, czy nie mają ich nadmiaru. W ten sposób ograniczamy ich produkcję, która do ekologicznych nie należy.
Biodegradowalne i kompostowalne opakowania
W momencie, gdy plastikowe, biodegradowalne reklamówki pojawiły się w sklepach, wiele osób myślało, że to dobry krok w stronę ochrony środowiska. Nic bardziej mylnego. Biodegradowalne reklamówki ulegają rozkładowi tylko w ściśle określonych warunkach, które bardzo trudno spełnić. W rezultacie nie różnią się zbyt wiele od klasycznych, plastikowych reklamówek. Co natomiast z kompostowalnymi opakowaniami? Są one świetnym wyborem dla osób, które mają własny kompostownik. Takie opakowania z powodzeniem można do niego wrzucić i na pewno, w krótszym lub dłuższym czasie, ulegną rozkładowi. Natomiast w mieszkaniach czy domach bez własnego kompostownika, takie opakowania i tak muszą trafić do odpadów zmieszanych. W sortowni odpad ten, jeśli znajdzie się w koszu na bio, zostanie potraktowany jako zanieczyszczenie frakcji.
Plastikowy dzbanek i butelka z filtrem
Ograniczenie wody butelkowanej to podstawowy krok, który należy wykonać, by ograniczyć odpady. Tygodniowo, w dwuosobowym gospodarstwie domowym, zużywa się ponad 20 plastikowych butelek! To ogromna ilość odpadów. To, co przychodzi na myśl, aby je ograniczyć, to dzbanek i butelka z filtrem. Zarówno filtry jak i dzbanek/butelkę trzeba wymieniać, a to generuje odpady. W przypadku filtrów jest to dosyć problematyczne, gdyż nie wszystkie z nich można poddać recyklingowi. Jakość wody z kranu w Polsce jest bardzo dobra, jej stan jest stale monitorowany, a aby to sprawdzić wystarczy zgłosić się do administracji lub, jeśli mamy na to środki, wykonać własne badania w sanepidzie. Zatem dzbanek czy butelka są zbędne – wodę można pić bezpośrednio z kranu, bez ryzyka dla zdrowia. Jednym z powodów filtrowania wody jest jej smak – tzw. kranówka nie każdemu odpowiada. Sposobem na to jest wrzucanie do wody liści mięty, plastrów cytrusów bądź ogórka. Jeśli natomiast mimo wszystko mamy obawy przed taką wodą, można pomyśleć o filtrze z węgla, który po 6 miesiącach użytkowania wykorzystujemy jako nawóz do kwiatków lub pochłaniacz zapachów. Można przemyśleć także kupowanie wody w szklanych butelkach zwrotnych.
Plastikowe pojemniki na żywność
Kupowanie nabiału czy mięsa do własnych opakowań to duży krok w stronę ograniczania odpadów, które do recyklingu lub ponownego użytku się nie nadają. Jednak czy potrzebujemy nowych zestawów pudełek, aby móc robić do nich zakupy? Absolutnie nie. Zanim zaopatrzymy się w arsenał pachnących nowością plastikowych pojemników, sprawdźmy, czy aby nie mamy już ich w domu. Pudełka po lodach, sałatkach, szklane słoiki po ogórkach – te pierwsze nadadzą się na zakup nabiału czy mięsa na wagę, słoiki są idealne na sypkie produkty. Jeśli natomiast chcemy kupić nowe pojemniki, bo nie dysponujemy niczym w domu, spróbujmy pozyskać je od znajomych, rodziny czy sąsiadów i wybierajmy raczej te metalowe, ewentualnie szklane. Łatwiej je wymyć i pozbyć się zapachów, a w szklanych można podgrzewać jedzenie bez obaw, że plastik przedostanie się do potrawy pod wpływem temperatury.
Bambusowa szczoteczka do zębów
Szczoteczki z rączką z bambusa były prawdziwym hitem wśród miłośników ekologii. Łatwy do rozkładu materiał, brak plastiku… ale czy na pewno? Trzony tych szczoteczek nie nadają się do odpadów bio, wyrzucić je należy zatem do zmieszanych. Syntetyczne włosie również do recyklingu się nie nadaje. Kolejną kwestią jest fakt pochodzenia materiału, z którego są wykonane – bambus pochodzi z dalekiej Azji, a jednym z głównych postulatów ekologii jest lokalność. Szczoteczki do zębów to problematyczny odpad ze względu na konieczność częstego ich wymieniania. Dodatkowo, poza ekologią, należy zwrócić uwagę na to, co jest najlepsze dla naszego zdrowia. Częstsze wizyty u stomatologa i konieczność leczenia zębów to nic dobrego dla środowiska – każda wizyta to duża ilość jednorazowych narzędzi i akcesoriów. W przypadku szczoteczek żaden wybór nie będzie w stu procentach ekologiczny. Jednak każdy będzie lepszy niż klasyczna, plastikowa szczoteczka. Można wybrać taką, która stworzona jest w 100% z recyklingu, taką, której wymienne są tylko główki (nowy model szczoteczek Jordan) lub soniczną/elektryczną. Główki szczoteczek elektrycznych i sonicznych to ponad połowa mniej plastiku niż te klasyczne. Dodatkowo, soniczna szczoteczka to gwarancja dokładności czyszczenia, a co za tym idzie – mniejsze prawdopodobieństwo konieczności częstego odwiedzania gabinetu stomatologicznego.
Kosmetyki domowej roboty
O ile wiele z kosmetyków, takich jak płyn do płukania jamy ustnej, tonik/hydrolat do twarzy czy też maska do włosów, faktycznie warto wykonywać samemu, tak są kosmetyki, które lepiej kupować gotowe. Jednym z nich jest pasta do zębów. Dentyści zalecają, by w paście do zębów był fluor, którego w domowych pastach nie możemy umieścić. Dodatkowo, składniki domowych past takie jak soda oczyszczona czy kwasek cytrynowy mogą mocno zaszkodzić naszym zębom. Kremy do twarzy, jeśli nie mamy wiedzy na temat ich wykonywania oraz zastosowania, również lepiej kupić w sklepie. Szeroka gama naturalnych kosmetyków dostępnych w szklanych słoiczkach oraz mnogość certyfikatów sprawia, że wybór dobrego zarówno dla nas, jak i dla środowiska kosmetyku, jest łatwy i przyjemny.
Produkty spożywcze w papierze
Ekolodzy nawołują do unikania plastiku tam, gdzie to tylko możliwe, jednak tak jak w każdym przypadku, należy zachować zdrowy rozsądek. Wiele produktów spożywczych, takich jak np. nabiał, pakowanych jest w opakowania przedstawianych jako papierowe. Możliwe, że faktycznie były zrobione z papieru, ale najprawdopodobniej nie tylko z niego. Nawet, jeśli opakowanie jest w 100% papierowe, to sam fakt, iż była w nim śmietana czy jogurt, dyskwalifikuje go z recyklingu – mokry, brudny papier nie może trafić do pojemnika na odpady papierowe. Dlatego w niektórych przypadkach lepiej sięgnąć po produkt w plastikowym opakowaniu, ponieważ ma on większą szansę na ponowne trafienie do obiegu poprzez recykling.
Jak widać na powyższych przykładach, nie zawsze to, co reklamowane jest jako ekologiczne, faktycznie takie jest. Główną zasadą w życiu w duchu idei less waste jest wykorzystywanie tego, co już mamy. Zanim sięgniemy po kolejny eko-gadżet, sprawdźmy, czy nie mamy w domu przedmiotów, które mogą go zastąpić. Wszystko to, co mamy, wykorzystujmy w 100%. W ten sposób ograniczamy produkcję kolejnych przedmiotów, a co za tym idzie, działamy na korzyść planety.