Zbliża się okres jesienny, czyli czas w którym rolnicy przygotowują glebę na kolejny rok. Jednym z najpowszechniejszych zabiegów agrotechnicznych poprzedzających okres zimowy jest nawożenie gleby celem poprawy jej żyzności i dostarczenia odpowiedniej ilości składników odżywczych roślinom uprawnym. Jesień jest zatem okresem, w którym nie tylko wapnujemy glebę, celem jej odkwaszenia, ale też najlepszym czasem na zastosowanie nawożenia naturalnego w postaci obornika, gnojówki czy gnojowicy.
Obornik, gnojówka, gnojowica – produkcja i właściwości nawozowe
Według danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach całkowita roczna produkcja obornika w Polsce wynosi ok. 80 mln ton, gnojówki ok.13 mln m3, a gnojowicy ok. 7,5 mln m3. Wszystkie wyżej wymionione nawozy naturalne są źródłem składników odżywczych dla roślin, jednak ich skład, a tym samym właściwości nawozowe, różnią się.
I tak, obornik ze względu na fakt, iż składa się z przefermentowanego i wymieszanego ze ściółką kału i moczu zwierząt gospodarskich, zawiera wszystkie niezbędne dla wzrostu roślin składniki odżywcze takie jak azot, fosfor, potas, wapń, magnez i sód.
Gnojówka z kolei to przefermentowany mocz zwierząt z niewielką ilością kału, który przenika przez warstwę ściółki i jest gromadzony w specjalnych zbiornikach. Gnojówka zawiera przede wszystkim azot i potas, przy znikomej ilości fosforu.
Gnojowica natomiast powstaje w systemie bezściółkowym i stanowi mieszaninę odchodów zwierząt i wody z mycia stanowisk hodowlanych i stanowisk do pojenia. Podobnie jak obornik gnojowica zawiera wszystkie niezbędna dla wzrostu roślin składniki pokarmowe takie jak azot, fosfor, potas, wapń i magnez.
Należy podkreślic iż działanie nawozowe nawozów płynnych tj. gnojowicy i gnojówki, jest szybsze niż obornika, ponieważ większość substancji nawozowych znajduje się w formie łatwo dostępnej dla roślin.
Korzyści stosowania nawozów naturalnych
Nawożenie gleb nawozami naturalnymi niesie ze sobą szereg korzyści. Nawozy naturalne, w tym przede wszystkim obornik, stanowią ważne źródło składników pokarmowych i próchnicy w glebie, zwiększają pojemność wodną gleby, a także przyczyniają się do poprawy jej struktury. Wpływają też na rozwój mikroorganizmów w glebie, co dodatkowo pozytywnie wpływa na żyzność gleby.
Należy podkreślić, iż fosfor i potas zawarte w nawozach naturalnych, wykorzystywane są przez rośliny na poziomie porównywalnym z nawozami mineralnymi. Azot natomiast, którego udział w nawozach naturalnych, zwłaszcza gnojowicy, wynosi ponad 30%, nie jest niestety przyswajany tak efektywnie i w dużej mierze ulega on wymyciu z gleby powodując wzrost żyzności wód.
Oprócz głównych składników pokarmowych takich jak azot, fosfor, potas, magnez, i sód, zwanych makroskładnikami, nawozy naturalne zawierają też zestaw mikroskładników niezbędnych do prawidłowego rozwoju roślin. Ponadto nawozy takie zawierają naturalne hormony roślinne przyspieszające wzrost, rozwijanie i krzewienie roślin.
Nawozy naturalne jako zagrożenie dla wód i zdrowia ludzi
Oprócz niezaprzeczalnie wysokich korzyści związanych ze stosowaniem nawozów naturalnych w rolnictwie, należy zwrócić tez uwagę na zagrożenia płynące z ich nadmiernego lub nieodpowiedniego stosowania. Istotnym jest podkreślanie, iż wszystkie wyżej wymienione nawozy naturalne tj. obornik, gnojówka i gnojowica, są niezwykle bogate w azot – pierwiastek niezbędny dla prawidłowego wzrostu roślin, bez którego niemożliwym jest osiągnięcie wysokich przyrostów płodów rolnych.
Jednakże azot posiada też swoją czarną stronę – jego nadmiar w glebie zostaje wypłukany do wód zarówno gruntowych jak i powierzchniowych. Zgodnie z obliczeniami MITERRA-EUROPE, nadwyżka azotu w glebach Polski wynosi 58 kg na ha użytków rolnych. Oznacza to, iż te nadwyżkowe 58 kg azotu zostaje spłukane do rzek i zbiorników wodnych. Należy zaznaczy iż gleby lekkie, przepuszczalne, których w Polsce jest ponad 50%, sprzyjają wymywaniu azotanów, co pogłębia problem zanieczyszczenia wód. Również nieprawidłowe przechowywanie zarówno gnojowicy jak i obornika (nieszczelne zbiorniki, brak płyt obornikowych) prowadzi do „ucieczki” azotu i zanieczyszczenia okolicznych gleb i wód gruntowych. Prowadzi to do przeżyźnienia wód (eutrofizacji) i nadmiernego rozwoju glonów (tzw. zakwitów) w rzekach, zbiornikach wodnych, a w konsekwencji również w Bałtyku. Przeżyźnienie wód prowadzi z kolei do szeregu problemów takich jak spadki tlenu (tzw. przyduchy), związne z tym śnięcia ryb i utrata ważnych z punktu widzenia gospodarczego gatunków ryb, a także spadek wartości rekreacyjnych danego akwenu.
Nadmiar azotu prowadzi też do szeregu problemów zdrowotnych. Szczególnie niebezpieczne są formy jonowe azotu tj. azotany (III i V). Ich wysokie stężenia w wodzie, a także w spożywanym pożywieniu, prowadzą do problemów zdrowotnych u ludzi takich jak anemia i methemoglobinemia – dotyczy to zwłaszcza azotanów III (dawnej zwanych azotynami). Wykazano, iż regularne spożywanie azotanów zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów. Ponadto związki te mogą by źródłem rakotwórczych N-nitrozoamin.
Działania na rzecz obniżenia ilości azotanów w wodach
Azotany zawarte w nawozach organicznych i chemicznych wykorzystywanych w rolnictwie stanowią jedno z głównych źródeł zanieczyszczenia wód w Europie. Szacuje się, iż rolnictwo odpowiada za 50% całkowitej ilości azotu wprowadzonej do wód powierzchniowych.
W celu ochrony wód powierzchniowych przed azotanami, już w roku 1991 Unia Europejska wprowadziła tzw. Dyrektywę Azotanową (Dyrektywa Rady 91/676/EWG z dnia 12 grudnia 1991 r. dotycząca ochrony wód przed zanieczyszczeniami powodowanymi przez azotany pochodzenia rolniczego). Polska, dołączając do grona krajów Unii Europejskiej w roku 2004, została zobligowana do adaptacji krajowych aktów prawnych oraz podjęcia działań na rzecz ochrony wód powierzchniowych przed azotanami pochodzącymi z działalności rolniczej. Jednakże w roku 2014 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że nasz kraj nie wywiązał się z powyższych zobowiązań. Stwierdzono, że program realizowany przez Polskę nie chroni wód w sposób wystarczający. Polska musiała zatem podjąć działania związane z wdrożeniem nowych zasad działania w celu ochrony wód. W tym celu zgodnie z zapisami ustawy Prawo Wodne, 27 lipca 2018 na obszarze całego kraju wprowadzono „Program działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu (nazywany Programem azotanowym).
Podsumowanie
Azot idealnie odzwierciedla słowa słynnego lekarza i przyrodnika Paracelsusa: „wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną”. Jest to związek, który z jednej strony jest niezbędny do życia (jest składnikiem powietrza, warunkuje prawidłowy rozwój roślin, ale też zwierząt i ludzi, gdyż jest składnikiem różnego rodzaju struktur biologicznych m.in. aminokwasów i kwasów nukleinowych), a z drugiej, gdy stosowany w nadmiarze, przyczynia się do szeregu problemów środowiskowych i zdrowotnych.
Jego wartość nawozowa zadecydowała o jego powszechnym i nadmiernym zastosowaniu w rolnictwie celem maksymalizacji produkcji rolniczej i zaspokojeniu potrzeb żywieniowych rosnącej populacji ludzkiej. Efektem tego bezrefleksyjnego podejścia jest przeżyźnienie wód powierzchniowych oraz stref przybrzeżnych mórz, prowadzące do zubożenia biologicznego tych ekosystemów i poważnych konsekwencji środowiskowych i ekonomicznych związanych z pogorszeniem się jakości wód , utratą siedlisk roślin i zwierząt oraz stratami w branży turystycznej.
Obecnie realizowane programy naprawcze służą nie tylko obniżeniu dopływu związków azotu do wód, ale przede wszystkim mają na celu edukację i uwrażliwienie społeczeństwa na problem wpływu działalności człowieka na otaczającą nas przyrodę i wynikające z tego skutki środowiskowe, zdrowotne i ekonomiczne. Planowanym efektem tych działań powinno być powszechne zrozumienie powiązań człowiek-środowisko i społeczna akceptacja proponowanych i wdrażanych rozwiązań minimalizujących nasz negatywny wpływ na przyrodę.