Ośrodki Rehabilitacji Zwierząt – to głównie do takich miejsc trafiają zwierzęta, które uległy wypadkom. Zwykle są to okazy żyjące dziko, niektóre po rekonwalescencji wracają do swego naturalnego środowiska, inne nie przetrwałyby w naturze i pozostają w takich ośrodkach do końca swoich dni.
Na stronie https://www.gov.pl/web/gdos/wykaz-osrodkow-rehabilitacji-zwierzat można znaleźć pełną listę takich placówek. Dla przykładu w województwie dolnośląskich jest ich osiem, w mazowieckim – 9, małopolskim – 7, wielkopolskim 11 i tyle samo w śląskim. Prowadzone są one zarówno przez instytucje publiczne – nadleśnictwa, parki narodowe czy krajobrazowe, ale też przez osoby fizyczne, fundacje i stowarzyszenia. Mamy też specjalizacje. Dla przykładu Ośrodek rehabilitacji zwierząt w Kłodzku zajmuje się rehabilitacja jeżowatych, Park Krajobrazowy Chełm w Myśliborzu w swoim zakresie działalności ma pomoc ptakom i ssakom (owadożerne, nietoperze, zającokształtne, gryzonie, łasicowate), z kolei małopolska Fundacja „Iskierka” z Lubaszowa zajmuje się gadami, płazami, ptakami (z rzędów: blaszkodziobe, grzebiące, perkozowe, gołębiowe, kukułkowe, lelkowe, jerzykowe, żurawiowe, siewkowe, nury, pelikanowe, szponiaste, sowy, dzioborożcowe, dzięciołowe, kraskowe, sokołowe, wróblowe); ssaki (z rzędów: jeżokształtne, ryjówkokształtne, nietoperze, gryzonie, zającokształtne, drapieżne, parzystokopytne – z wyłączeniem wołowatych). Jednak większość tych ośrodków jako zakres swej działalności wpisuje ogólnie – opiekę nad pataki i ssakami. Przykładem może być działające w Mikołowie-Kamionce (woj. śląskie) Leśne Pogotowie będące jednym z najstarszych i największych ośrodków dla dzikich zwierząt w Polsce. Rocznie pomaga się tu prawie 3,5 tys. zwierząt, z czego ponad połowa wraca na wolność. Stałych pensjonariuszy jest tam ponad 350, od ryjówki po łosia.
Poza Ośrodkami Rehabilitacji Zwierząt coraz więcej mówi się o potrzebie tworzenia zwierzęcych Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Taki Szpitalny Oddział Ratunkowy dla zwierząt z oddziałem intensywnej terapii, głównie dla zwierząt domowych, powstaje na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Powstanie całodobowego zwierzęcego SOR-u to efekt porozumienie pomiędzy miastem a uczelnią.
13 maja prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk oraz rektor UPWr, prof. Krzysztof Kubiak, podpisali list intencyjny formalizujący współpracę między miastem a uczelnią. Placówka ta ma zostać wyposażona w nowoczesny sprzęt medyczny umożliwiający m.in. leczenie zatruć, sepsy, chorób autoimmunologicznych oraz niewydolności wątroby i trzustki. Uzupełnieniem wyposażenia będzie urządzenie do ciągłych terapii nerkozastępczych oraz terapeutycznej wymiany osocza, stosowane w przypadkach ostrych uszkodzeń nerek, zatruć czy zaburzeń układu odpornościowego. Tego rodzaju sprzęt nie jest obecnie dostępny w żadnej innej klinice weterynaryjnej w Polsce ani w tej części Europy.
Rozpoczęcie działalności kliniki planowane jest na początek przyszłego roku. Jeszcze w bieżącym roku ruszy remont pomieszczeń, które zostaną przystosowane do funkcjonowania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dla zwierząt. Na realizację tego przedsięwzięcia uczelnia zabezpieczyła już środki w wysokości ponad 500 tysięcy złotych. Z usług kliniki w obniżonych cenach będą mogły korzystać m.in. osoby starsze, rodziny posiadające Kartę Dużej Rodziny oraz uczestnicy programu Nasz Wrocław. Będzie to jedyna tego typu placówka w południowo-zachodniej Polsce, oferująca całodobową opiekę weterynaryjną w nagłych przypadkach. Jest to o tyle ważne, że o ile w dużych ośrodkach miejskich działają specjalistyczne kliniki weterynaryjne, to w mniej zurbanizowanych miejscach, brakuje nawet podstawowych placówek.
Stąd takie inicjatywy jak ta z Inowrocławia, gdzie zbierane są podpisy pod petycją do prezydenta miasta w sprawie stworzenia profesjonalnego punktu całodobowej opieki weterynaryjnej. Swój apel autorzy pisma argumentują tym, że najbliższa całodobowa lecznica dla zwierząt znajduje się w Toruniu, a ich „liczące ponad 70 tysięcy mieszkańców miasto zasługuje na profesjonalny punkt całodobowej opieki weterynaryjnej, który zapewniłby szybkie i skuteczne wsparcie w nagłych przypadkach”. Taki oddział mógłby działać jako niezależna jednostka wspierana przez miasto i organizacje prozwierzęce. „Dlatego apelujemy do Prezydenta Miasta Inowrocławia o utworzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dla Zwierząt – miejsca, gdzie nasi pupile otrzymają szybką i profesjonalną pomoc w nagłych przypadkach” napisali autorzy petycji.
Źródło: gov.pl, inowroclaw.naszemiasto.pl, biznesinfo.pl