Nowe badanie opublikowane na łamach ,,Current Biology” sugeruje, że jedynie 2% Wielkiej Rafy Koralowej nie uległo wybieleniu w ciągu ostatnich 30 lat. Od 1998 roku zjawisko blaknięcia raf koralowych wystąpiło tam pięciokrotnie, z czego trzy razy w przez ostatnie pięć lat. To, że 98% rafy zostało dotknięte katastrofalnym bieleniem, jest kluczowe. Wielka Rafa Koralowa to największa żywa struktura na świecie, zajmująca powierzchnię prawie 345 tys. km2 i obejmująca ponad 3000 pojedynczych raf.
Zjawisko blaknięcia koralowców spowodowane jest wyższą temperaturą wody, która zmusza koralowce do usunięcia alg dostarczających składników odżywczych i kolorów. Przez utrzymujący się kryzys klimatyczny, morskie fale upałów powodują coraz częstsze, intensywniejsze i bardziej rozległe przypadki wybielania.
,,Pięć ataków masowego wybielania od 1998 roku zmieniło Wielką Rafę Koralową w szachownicę raf o bardzo różnych historiach, od 2 procent raf, które całkowicie uniknęły wybielania, do 80 procent, które teraz poważnie wybielały przynajmniej raz od 2016 roku” – tłumaczy główny autor badania Terry Hughes z ARC Center of Excellence for Coral Reef Studies na Uniwersytecie Jamesa Cooka.
Badacze podkreślają, że koralowce, które doświadczyły wcześniej wybielania, mają większe szanse na dostosowanie się do wyższych temperatur. Jednak okres między kolejnym wybielaniem skraca się, co wiąże się z mniejszym czasem na regenerację. Ostatnie przypadki wybielania miały miejsce w 2016, 2017 i 2020 roku.
Kolejne badanie opublikowane w ,,Current Biology” zwraca uwagę na inny sposób w jaki zjawisko wybielania wpłynęło na uwrażliwienie rafy na upływ czasu. Ostatnie trzy duże zjawiska bielenia spowodowały zmniejszenie się ilości larw w rafach o 26, 50 i 71 procent. Taka sytuacja utrudniła rafie odbudowę. Jednak w 13 procentach rafy znajdują się potencjalne koralowe refugia, które uchroniły się przed skokami temperatury. Badanie sugeruje, że te refugia mają możliwość rozprzestrzenienia larw na 58 procent powierzchni całej rafy.
Badania opublikowane zostały w momencie, gdy w Glasgow ma miejsce konferencja klimatyczna COP26, na której autorzy badań alarmują o tym, że ochrona rafy oznacza trzymanie się najambitniejszego celu porozumienia paryskiego, którym jest ograniczenie ocieplenia do 1,5 stopnia powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.
,,Nie wiemy jeszcze jak długo te termiczne ostoje będą istnieć. Nie będą one trwać wiecznie. Nadal istnieją zdrowe rafy produkujące larwy, ale jeśli zobaczymy, że te wzorce ocieplenia będą kontynuowane, można się spodziewać, że wpłynie to na tempo odbudowy koralowców. Jedną z największych obaw jest to, że nawet jeśli uda nam się utrzymać cel 1,5°C, to i tak będziemy mieli do czynienia z dalszym ociepleniem klimatu w porównaniu do stanu dziesiejszego” – informuje profesor Uniwersytetu Queensland Peter Mumby, współautor badania.
Najnowsze szacunki wykazują, że obietnice światowych przywódców przedstawione na COP26 mogą wpłynąć na to, że świat będzie dążył do ocieplenia o 1,9 lub 1,8 stopnia Celsjusza. Jednak zdaniem Hughesa to prawdopodobnie nie wystarczy, aby uratować Wielką Rafę Koralową.
,,Jak dotąd 1,1°C ocieplenia wystarczyło, aby wywołać pięć masowych zjawisk wybielania. Im wyższa temperatura, tym trudniej będzie. Jestem przekonany, że rafy koralowe mogą poradzić sobie z kolejnym ociepleniem o 0,3°C, ale będą miały problemy przy poziomie 1,9°C, a i tak w tej liczbie 1,9°C jest wiele optymizmu” – dodaje Hughes.
Źródło: https://ecowatch.com https://www.huffpost.com