Sosnowiecki samorząd zdecydował się pomóc jerzykom i zakupił 400 budek lęgowych dla ptaków. Zostały one rozdysponowane między wspólnoty mieszkaniowe oraz spółdzielnie. Akcja pomocy jerzykom ma na celu ochronę tych zagrożonych ptaków oraz walkę z komarami, którymi żywią się jerzyki.
Jerzyki to ptaki, których przylot i radosny świergot zwiastuje nadejście lata. Rozrost miast sprawił, że ptaki te doskonale przystosowały się do życia w aglomeracjach, gdzie pod dostatkiem mają pożywienia. A żywią się owadami, w szczególności uciążliwymi dla ludzi w okresie letnim komarami. Jerzyki są też ptakami, które nie budują gniazd jak inni ich miejscy krewniacy, ale gnieżdżą się w ulokowanych wysoko zakamarkach, dziurach czy dziuplach.
Powodem takiego umieszczenia ich miejsc lęgowych jest fakt, że jerzyki nie potrafią wystartować z ziemi, ponieważ zamiast nóg mają tylko niewielkie pazury. Dla jerzyka, który z jakiegoś powodu spadnie na ziemię nie ma już ratunku. Z tego powodu szukają miejsc pod lęgowiska wysoko nad ziemią, z którego jest im łatwo wystartować. A robią to często, ponieważ w locie spędzają większość życia. Szczególnie upodobały sobie dziury po rusztowaniach w starych kościołach, blokach i innych budynkach.
Od kilku lat ornitolodzy alarmują, że liczebność tych pożytecznych dla nas ptaków spada z powodu likwidowania miejsc ich gniazdowania podczas prac ocieplających na blokach mieszkalnych. Zasłanianie szczelin i dziur sprawia, że jerzyki tracą miejsca do lęgu i tym samym ptaki te są pozbawione przestrzeni życiowej, którą same znalazły sobie u boku człowieka.
Jerzyki są ptakami, które w Polsce podlegają ochronie prawnej, ale jeszcze nie dawna świadomość, że piskliwe ptaki latające latem nad naszymi głowami walczą z komarami, jest stosunkowo niska. Dlatego cieszy fakt, że coraz więcej samorządów decyduje się na pomoc jerzykom.
„Jerzyki – pomoc w walce z komarami”
Akcję „Jerzyki – pomoc w walce z komarami” miasto Sosnowiec rozpoczęło w zeszłym roku od kupna 100 pojedynczych budek lęgowych oraz 50 budek podwójnych. Budki zostały nieodpłatnie przekazane wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym, które były zainteresowane ich zamontowaniem. W tym roku akcję powtórzono z większym rozmachem, ponieważ władze Sosnowca zdecydowały się na zakup 400 pojedynczych budek lęgowych.
Jak zaznaczył rzecznik sosnowieckiego magistratu, Rafał Łysy wszystkie wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą zgłaszać chęć odebrania budek dla jerzyków.
„Zainteresowane wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe już mogą się zgłaszać do wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta, przesyłając wniosek mailowo na wsr.ka@um.sosnowiec.pl. Termin upływa 9 kwietnia” – powiedział Łysy.
Budki powinny zawisnąć na budynkach, które są zlokalizowane w bliskiej odległości od terenów rekreacyjnych. Każda z nich powinna być umieszczona w jak najwyższym miejscu, najlepiej powyżej drugiego piętra. Ornitolodzy zwracają również uwagę, że bardzo ważne jest, aby budka nie była zasłonięta drzewami czy sztucznymi konstrukcjami. W przeciwnym wypadku ptak nie wybierze jej do gniazdowania.
„Budki należy wieszać na ścianach wschodnich lub północnych, tak żeby zabezpieczyć je przed nadmiernym nagrzewaniem w czasie letnich upałów, co grozi przegrzaniem i śmiercią piskląt. Należy pamiętać, że jerzyki są ptakami kolonijnymi, więc skrzynki lęgowe powinny wisieć w grupach, blisko siebie. Jesienią budki trzeba zdjąć i zawiesić dopiero pod koniec kwietnia, lub do czasu pojawienia się jerzyków zatykać otwór wlotowy. Co kilka lat budki powinny zostać wyczyszczone ze starego materiału gniazdowego, tak żeby ptaki chętnie je powtórnie zajmowały” – powiedziała Agnieszka Kowalska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Zawodowi lotnicy
Prawidłowe umieszczenie budek lęgowych jest ważne, ponieważ jerzyki są fantastycznymi lotnikami. Co więcej, w locie spędzają większość swojego życia, a do gniazda wlatują tylko w celach opieki nad młodymi. W trakcie lotu jerzyki nie tylko jedzą, ale także śpią i kopulują. To jedne z najszybszych ptaków świata, ponieważ w locie poziomym potrafią osiągnąć prędkość 170 – 180 km/h.
Choć wiele osób może pomylić je z jaskółkami ze względu na podobny podwójny ogon, to w rzeczywistości niewiele mają z nimi wspólnego. W naturalnym środowisku jerzyki gniazdują w szczelinach skalnych, a jaskółki budują gniazda, ponadto jerzyki są od nich mniejsze. Pokrewieństwo też nie ich nie łączy, ponieważ jerzykom bliżej do kolibrów niż do jaskółek. Żywią się owadami, które łapią w locie wydających przy tym charakterystyczny pisk i świergot. Dziennie potrafią ich zjeść nawet kilkanaście tysięcy.
Źródła: PAP, sosnowiecki.pl, regiony.tvp.pl