Niebezpieczne upały w północno-zachodnich częściach USA i zachodniej Kanadzie. Temperatury wynosiły ponad 45°C. Ta sytuacja doprowadziła do wielu ofiar śmiertelnych oraz innych negatywnych skutków jak: stres cieplny u ludzi, zwierząt i roślin, jakość powietrza (zanieczyszczenia spowodowane gorącym, stabilnympowietrzem); ryzyko pożarów lasów; możliwość osunięć ziemi spowodowanych topnieniem lodowców w górach ; uszkodzenia i nieprawidłowe funkcjonowanie infrastruktury i systemów transportowych nieprzygotowanych na tak wysokie temperatury; oraz wiele innych zagrożeń społecznych i gospodarczych.
Zarówno krajowe, jak i regionalne służby meteorologiczne wydały wiele ostrzeżeń i zaleceń dotyczących upałów. Trzeba liczyć na to, że informacje ostrzegające o upałach ograniczą liczbę ofiar.
W niedzielę 27 czerwca w Kanadzie, w Lytton w prowincji Kolumbii Brytyjskiej, padł rekord największej temperatury – 46.6°C. Szybko – bo aż po około 24 godzinach – został pobity w tej samej miejscowości, temperatura osiągnęła 47.9°C. 29 czerwca temperatura osiągnęła 49.6°C. 1 lipca miasteczko zaczęło płonąć. Ogień zniszczył prawie całą zabudowę i zmusił do ewakuacji mieszkańców. Kolejnym zagrożeniem poza ogniem może być woda. Wysokie temperatury w Kolumbii Brytyjskiej powodują, że mieszkający w pobliżu dwóch dużych rzek, Fraser i Chilcotin, muszą liczyć się z możliwością powodzi. Przyczyną są topniejące lodowce.
,,Terytoria Północno-Zachodnie zanotowały najwyższe w historii temperatury nie tylko w czerwcu, ale w każdym momencie roku. Ustanawiamy rekordy, które nie powinny być ustanawiane na tak wczesnym etapie sezonu. Mniej niż 40 procent domów ma klimatyzację na wybrzeżu, ludzie muszą chodzić do bibliotek i centrów handlowych, aby znaleźć kilka godzin klimatyzacji. Ja sam spałem w namiocie, aby odpocząć od upału” – informuje Armel Castellan, meteorolog w Environment and Climate Change Canada.
Oprócz Lytton rekordy dotyczące wysokiej temperatury padają także w innych miastach. W Seattle rekordowa temperatura padła 27 czerwca i wynosiła 40°C. Kolejny rekord został pobity następnego dnia – temperatura sięgała 41.7°C.
Portland również dwukrotnie ustanowiło rekord. 26 czerwca – 42°C i 44.4°C 27 czerwca.
Wysokie temperatury powstały na skutek połączenia znacznej blokady atmosferycznej, która przyczyniła się do powstania kopuły ciepła, z niskim ciśnieniem po obu stronach, która nie jest przemieszczana przez prąd strumieniowy.
Upalne warunki pogodowe występują w kontekście zmian klimatycznych spowodowanych działaniem człowieka, przy czym globalne temperatury są wyższe o 1.2°C od temperatur sprzed epoki przemysłowej.
,,Fale upałów stają się coraz częstsze i intensywniejsze, ponieważ stężenie gazów cieplarnianych prowadzi do wzrostu temperatury na świecie. Zauważamy również, że zaczynają się one wcześniej i kończą później, a także zbierają coraz większe żniwo w ludzkim zdrowiu” – poinformował Omar Baddour, szef wydziału WMO ds. Wydział Monitorowania Klimatu i Polityki Klimatycznej.
,,Bez zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka, byłoby prawie niemożliwe, aby trafić takie rekordowe średnie temperatury czerwca w zachodnich Stanach Zjednoczonych, ponieważ szanse na ich naturalne wystąpienie jest raz na dziesiątki tysięcy lat. W obecnym klimacie ekstremalnie gorący czerwiec jest zjawiskiem powszechnym i prawdopodobnie wystąpi dwa razy w ciągu trzech dekad. Szacuje się, że wpływ człowieka zwiększył prawdopodobieństwo nowego rekordu kilka tysięcy razy” – tłumaczy Nikos Christidis z Met Office.
Z raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu wynika, że związane z klimatem zagrożenia dla zdrowia, bezpieczeństwa żywnościowego, zaopatrzenia w wodę, bezpieczeństwa ludzi i wzrostu gospodarczego wzrosną przy globalnym ociepleniu o 1,5°C, a jeszcze bardziej wzrosną przy 2°C. Ograniczenie ocieplenia do 1,5°C, a nie do 2°C, mogłoby spowodować, że 420 milionów ludzi mniej byłoby narażonych na poważne fale upałów.