Premier Japonii Fumio Kishida poinformował o tym, że mimo obaw mieszkańców nie można opóźniać proponowanego masowego odprowadzania ścieków z uszkodzonej przez tsunami elektrowni atomowej Fukushima do Pacyfiku. Premier zagwarantował, że jego rząd podejmie działania, aby zapewnić mieszkańców pobliskich terenów o technicznym bezpieczeństwie projektu utylizacji radioaktywnych ścieków.
W 2011 roku potężne trzęsienie ziemi i tsunami doprowadziło do potrójnego stopienia w elektrowni Fukushima. W zbiornikach w elektrowni jądrowej nagromadziło się około 1,25 mln ton wody. Obecnie trwa likwidacja elektrowni, ale wciąż znajduje się tam ogromna ilość oczyszczonej i nadal radioaktywnej wody. Zdaniem rządzących uwolnienie wody jest bezpieczne, ponieważ jest ona przetwarzana w celu usunięcia prawie wszystkich pierwiastków radioaktywnych i zostanie rozcieńczona.
Rząd wraz z Tokyo Electric Power Company zapowiedział w kwietniu zamiary rozpoczęcia wypuszczania wody do Oceanu Spokojnego wiosną 2023 roku. Zamierzenie to jednak spotkało się z dużym sprzeciwem rybaków, mieszkańców kraju, jak i sąsiadów Japonii, w tym Chin i Korei Południowej.
Z reaktorów, które zostały zniszczone przez katastrofę, nadal wycieka skażona woda chłodząca. Woda została wypompowana do około 1000 zbiorników, które zdaniem operatora swoją pojemność maksymalną osiągną pod koniec 2022. Zdaniem japońskich urzędników eliminacja wody jest konieczna do oczyszczenia elektrowni, a wypuszczenie jej do oceanu jest najbardziej realistyczną opcją.
Premier Japonii twierdzi, że rząd będzie dążył do rozwiania obaw związanych z tym, że usuwanie wody zaszkodzi lokalnemu rybołówstwu i innym branżom przemysłowym.
,,Dostarczymy wyjaśnień na temat bezpieczeństwa utylizacji z naukowego punktu widzenia i przejrzystości, aby rozwiać różne obawy” – informuje Kishida.
Japonia poprosiła o pomoc Międzynarodową Agencje Energii Atomowej w zagwarantowaniu, że planowany zrzut wody spełnia światowe normy bezpieczeństwa.
Źródła: https://www.usnews.com https://www.wionews.com