Służby ratownicze nadal poszukują mieszkańców, którzy utonęli w powodziach, które nawiedziły Belgię i Niemcy. Obfite deszcze doprowadziły do wystąpienia rzek z brzegów. Około 1300 osób w niemieckim powiecie Ahrweiler nadal jest uznawanych za zaginione. W Niemczech co najmniej 103 osoby nie żyją, w Belgii wiadomo obecnie o 12 ofiarach.
Ulewy w Niemczech
Ekstremalna pogoda sprawiła, że wielu mieszkańców Niemiec nie ma prądu. Ratownicy w dalszym ciągu poszukują zaginionych osób. Na obszary, gdzie ma miejsce katastrofa, wysłano około 900 żołnierzy, którzy mają udzielać pomocy.
W rzece Rur doszło do przepełnienia zapory wodnej. Zdaniem Stowarzyszenia Wodnego Eifel-Rur (WVER) nastąpiło to ,,przy niskiej dynamice”. Mimo to należy się spodziewać powodzi oraz zalania domów i piwnic przy dolnym biegu rzeki.
W miejscowości Schuld w paśmie górskim Eifel (Nadrenia-Palatynat) doszło do zawalenia się sześciu budynków. W wielu miejscowościach ludzie zostali uwięzieni w swoich domach otoczonych przez wodę. Jak podaje rozgłośnia SWR, planowane są akcje ratunkowe z powietrza. W kilku powiatach w Nadrenii-Palatynacie lokalne władze ogłosiły stan klęski żywiołowej.
Straty materialne nie zostały jeszcze ocenione i oszacowane. Zniszczeniom uległy szeregi dróg, mostów i linii kolejowych, a także liczne domy i zakłady rzemieślnicze.
Dyrektor zarządzający Niemieckiego Związku Miast i Gmin Gerd Landsberg klęskę żywiołową uznał za ,,wyjątkową katastrofę o niespotykanej skali” i spodziewa się, że „w grę wchodzą miliardy euro” strat. Konsulat Generalny RP w Kolonii utworzył infolinię umożliwiającą zgłaszanie osób zaginionych. Dodatkowo na obszarach dotkniętych powodzią zostały powołane do życia Centra Kryzysowe, które mają za zadanie udzielać informacji w sprawie osób zaginionych.
Powodzie w Belgii
Belgijski premier Walonii Elio Di Rupo poinformował, że skutkiem powodzi jest co najmniej 12 zaginionych, a ponad 21 000 osób nie ma prądu.
Trwające kilka dni ulewne opady deszczu w Belgii spowodowały powodzie na wielu obszarach tego kraju. Pogoda silnie dotknęła Walonie. Tamtejsza policja podaje, że przez wiele odcinków dróg przejazd jest niemożliwy, podobnie jak przez większość szlaków kolejowych w okolicach.
W Liège burmistrz Christine Defraigne zaleciła ewakuacje tym mieszkańcom, którzy mają możliwość opuszczenia miasta. Defraigne dodała, że ci, którzy nie mogą się ewakuować, powinni schronić się na wyższych terenach albo przebywać na wyższych piętrach budynków.
Terytoria, które znajdują się u dwóch dopływów Mozy, Ourthe i Vesdre zostały zalane, w tym Theux, Pepinster oraz Spa. Inne miaseczka jak Ottignies, Grez-Doiceau, Jodoigne, Mont-Saint-Guibert, Court-Saint-Etienne i Tubize ewakuowano.
Na szczęście opady z nocy z 15.07.2021 r. nie przekroczyły stanu krytycznego, a rankiem 16.07.2021 r. poziom wody zaczął się nieznacznie obniżać.
Jak przepowiadają synoptycy, ulewne deszczy w Belgii mają zacząć ustawać.
Obfite deszcze nawiedziły również Szwajcarii, Luksemburgu i Holandii, gdzie dziesiątki osób ewakuowano ze swoich domów.