Strona czeska zaskarżyła polską kopanie w Turowie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który opublikował jej treść. Czesi zarzucają, że kopalnia Turów zabiera im wody gruntowe.
Złożenie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przez Czechów może mieć dla Polski poważne konsekwencje, ponieważ rozpoczyna to trwające sześć tygodni postępowanie, w trakcie którego mogą do niego przystąpić inne kraje. Chodzi tu przede wszystkim o Niemców, którzy także są narażeni na konsekwencje polskiej kopalni odkrywkowej. Do sporu przyłączył się także polski rząd, który niedawno zorganizował konferencję prasową, podczas której stanowczo wykluczył zamknięcie kopalni.
Strona polska argumentowała, że zarówno kopalnia Turów jak tamtejsza elektrownia tworzą wielki ekosystem współpracujących ze sobą firm. Szacuje się, że kopalnia i elektrownia dają pośrednio zatrudnienie blisko 5 tys. osób.
Państwowa spółka PGE stara się o zgodę na rozbudowę, a w efekcie tego o przedłużenie prawa do wydobycia węgla brunatnego do 2044 roku. Jednak skarga Czechów może skutecznie pokrzyżować plany Polaków. Czesi są bezpośrednimi sąsiadami kopalni w Turowie i zarzucają, że jej działanie sprawia, że zmniejszają się wody gruntowe. Ponadto kopalnia ma według naszych południowych sąsiadów zabierać im wodę pitną.
Zanikanie wód gruntowych skutkuje także zapadaniem się gruntów, co stwarza zagrożenie dla okolicznych domostw zarówno po stronie czeskiej jak i niemieckiej. Na popękane ściany skarżą się między innymi mieszkańcy niemieckiego miasteczka Żytawa, którzy oprócz obaw o zawalenie się budynków obawiają się także strat ich wartości.
Co prawda władze miasta i gminy Bogatynie, gdzie znajduje się kopalnia już w 2019 roku uchwaliły poprawkę do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która rozszerza teren kopalni o 15 hektarów, ale to jak widać nie powstrzymało Czechów przed złożeniem skargi. Władze lokalne w Bogatyni podjęły także uchwałę nakazującą kopalni stosowanie specjalnych środków zapobiegawczych w trakcie eksploatacji, co ma wyeliminować negatywne skutki hydrologiczne.
Strona czeska zarzuciła, że plany rozbudowy kopalni zostały podjęte podczas niezakończonych konsultacji międzynarodowych, co jest niezgodne z prawem międzynarodowym. Skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej złożyli 22 lutego 2021 roku, ale dopiero teraz skarga ta została opublikowana.
Źródło: money.pl, Gazeta Wyborcza, curia.europa.eu