Po 27 latach od głośnej powodzi z 1997 roku (nazwanej wówczas powodzią tysiąclecia) znów wielka woda zalewa południowo-zachodnią Polskę, niosąc spustoszenie, ogromne straty, strach o przyszłość i śmierć. Dlaczego dochodzi do tego typu zjawisk i czy możliwe jest aby się przed nimi uchronić? Z jakimi wyzwaniami mierzą się powodzianie i… środowisko?
Przyczyny powodzi
W efekcie zmian klimatu, w ostatnich latach regularnie dotykają nas ekstremalne zjawiska pogodowe. Na przemian z długimi i gorącymi okresami powodującymi susze hydrologiczne – występują nagłe, ulewne opady, powodujące lokalne podtopienia i powodzie.
Powódź, którą przez ostatnie dni żyje cała Polska, spowodował ekstremalny opad, który sprowadził (miedzy innymi na południe Polski) niż znad Zatoki Genueńskiej. Ilość tego opadu wiązała się z ogromną masą wilgoci, nagromadzoną ze względu na wyjątkowo gorące lato nad Morzem Śródziemnym oraz zatrzymanie wspomnianego niżu rozległym wyżem, w konsekwencji czego – cały opadł skumulował się na jednym obszarze.
W pewnych lokalizacjach częściej mamy do czynienia z wezbraniami i powodziami – z uwagi na ukształtowanie (spadki) i zagospodarowanie terenu (w tym bliskość cieków oraz zabudowa w ich bezpośrednim sąsiedztwie). Ponadto, w przypadku gdy opad jest ponadnormatywny – istniejąca infrastruktura nie jest w stanie odebrać całego opadu.
W przyrodzie wezbrania rzek są naturalnym zjawiskiem, podobnie jak zmienność stanów wód w wodach płynących – uzależniona od intensywności ich zasilania opadami i wodami gruntowymi. Jednak gdy bezpośrednie sąsiedztwo rzek jest zabudowywane – wezbranie generuje powódź, ponieważ ma realny wpływ na tereny zagospodarowane.
Czy i jak można się przed powodzią zabezpieczyć?
Największe znaczenie ma tu gwałtowność zjawiska. Na terenach, na których wezbrania zagrażają często – najważniejsze jest sprawne działanie systemów wczesnego ostrzegania, a także budowanie świadomości w zakresie specyfiki zjawiska powodzi i zachowań w obliczu zagrożenia (np. sposoby ogłaszania alarmu i znajomość miejsca ewakuacji).
Zabezpieczeniem, które sprawdza się w zahamowaniu fali wezbraniowej są zbiorniki przeciwpowodziowe, które przechwytują wodę i regulują jej dalszy odpływ. Te budowane są na rzekach i w lokalizacjach, które są szczególnie narażone są wezbrania. Ważne jest nieustanne utrzymywanie ich w dobrym stanie aby zachować gotowość i sprawność działania podczas sytuacji zagrożenia. Cenną funkcję ograniczającą spływ wód powodziowych mają wszelkiego rodzaju tereny zalewowe (tzw. poldery), kształtowane w naturalnych zakolach i obniżeniach terenu w pobliżu rzek. Tereny te nie powinny być jednak zagospodarowywane inaczej niż naturalnie.
Im dalej lokalizacyjnie (w ciągu biegu rzeki) od miejsca ‘powstania’ fali powodziowej do terenów, które chcemy przed nią uchronić, tym łatwiej jest się przygotować. Jest bowiem więcej czasu na opracowanie scenariuszy działań, organizację zasobów i wdrożenie zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Ponadto ważne są obserwacje zjawisk pogodowych i hydrologicznych w obliczu zmieniających się okoliczności, które mogą mieć bezpośredni wpływ na prognozę zasięgu oddziaływania fali powodziowej (jak np. powrót niekorzystnych warunków atmosferycznych czy też utrata kontroli piętrzonych wód lub kumulacja fal powodziowych).
Pamiętajmy jednak, że w obliczu zmian klimatu i częstszych ekstremalnych zjawisk powodziowych – zasięg oddziaływania powodzi także powiększa się, na co wskazuje wielkość zniszczeń jakie poczyniła (i nadal to robi) powódź 2024.
Komunikacja związana z zagrożenie powodziowym oraz jakością wody wodociągowej
Działania w emocjach (jakie niewątpliwie wiążą się z ekstremalnymi sytuacjami) są trudne, a przy zmiennych okolicznościach – tym bardziej trudno o podejmowanie tylko trafnych decyzji. Dzięki rozwojowi komunikacji – przekaz informacji odbywa się w sposób błyskawiczny, co jednej strony wiąże się z możliwością szybkiego informowania o zagrożeniach, a z drugiej strony to sposobność do rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości, które wzmacniają panikę mieszkańców. M.in. z tego powodu mieszkańcy np. przestawiają auta na wyższe tereny i blokują przy okazji szlaki komunikacji dla służb.
Kluczowe jest też zrozumienie komunikatów z RCB (Rządowego Centrum Bezpieczeństwa) wysyłane do mieszkańców na terenach zagrożonych, jak to miało miejsce w przypadku wiadomości o braku możliwości korzystania z wody wodociągowej na terenach zalanych. Te niewłaściwie zinterpretowane – spowodowały, że ze sklepów w ciągu kilku godzin zniknęły zapasy wody butelkowanej.
Pomagamy!
Gdy w jednym miejscu biegu rzeki trwa jeszcze zagrożenie powodziowe, w innym woda już opadła ukazując ogromną skalę zniszczeń, pozostawiając mieszkańców w obliczu straty, często wszystkiego co mieli. W naszej naturze jest wspieranie tych, których los pokrzywdził. Firmy i osoby prywatne pomagają. A mój apel to – pomagajmy mądrze.
- Potrzebna jest (i nadal będzie) pomoc w porządkach na terenach zalanych. Nie jedźmy jednak w ciemno do miejsc dotkniętych powodzią, umówmy się wcześniej telefonicznie z kimś, kto będzie na nas czekał i wykorzysta nasz potencjał!
- Potrzebne są różne rzeczy i urządzenia, na różnych etapach wspierania powodzian. Na początku są to rzeczy pomocne przy sprzątaniu, potem skuwaniu tynków i osuszaniu wilgotnych pomieszczeń, następnie remoncie ścian i podłóg, a na końcu wsparcie przy odbudowie wyposażenia domów w najważniejsze przedmioty użytku codziennego. Dowiedz się czego akurat potrzebują powodzianie i w tym właśnie zakresie im pomóż.
- Jeśli masz możliwość przekazania środków pieniężnych – wspieraj tylko sprawdzone zbiórki, aby pomóc tym, którzy tego potrzebują i samemu nie stracić!
Zanieczyszczone wody powodziowe
Wody powodziowe niosą niewyobrażalne ilości zanieczyszczeń. Zawierają wszystko co woda spotkała i porwała z nutem… w tym fekalia, drobnoustroje, wszystkie możliwe rodzaje ścieków, także przemysłowe, medyczne i inne niebezpieczne. Bezpośredni kontakt z wodą jest niebezpieczny, ale też z przedmiotami, które miały z nią styczność. Stad ostrzeżenia, aby pozbywać się np. żywności czy lekarstw, które nawet jeśli były szczelnie zamknięte ale też miały kontakt z zanieczyszczoną wodą.
Powódź to też ogromny cios dla ekosystemów wodnych: fauny i flory od wody zależnej. Upłynie dużo czasu i wody nim sytuacja w rzekach dotkniętych powodzią poprawi się, ponieważ jedynym sposobem na niwelację tych zanieczyszczeń, jest ich… rozcieńczenie.
Chcemy być blisko rzek, ponieważ stanowią one źródło wody i pokarmu, umożliwiają transport i pozyskiwanie energii oraz odpoczynek. Musimy jednak liczyć się z tym, że w przypadku wezbrań, szczególnie tak ekstremalnych – woda staje się realnym zagrożeniem dla nas i naszego mienia.