31 stycznia Ministerstwo Klimatu i Środowiska na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego opublikowało projekt ustawy o systemie kaucyjnym. Chodzi o propozycję wprowadzenia powszechnego i „bezparagonowego” systemu kaucyjnego.
„Rozpoczynamy konsultacje publiczne dotyczące powszechnego i „bezparagonowego” systemu kaucyjnego.” – stwierdził wiceminister Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba podczas konferencji prasowej, która odbyła się 1 lutego 2022 r. Uwagi i opinie do projektu można zgłaszać w terminie 30 dni od dnia przekazania projektu do konsultacji publicznych na adres: departament.prawny@klimat.gov.pl.
O czym mowa?
Zgodnie z propozycją ministerstwa, system kaucyjny obejmie butelki jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na napoje o pojemności do 3l oraz butelki szklane wielokrotnego użytku na napoje o pojemności do 1,5l. Od kupującego przy sprzedaży produktów w opakowaniach pobierana jest opłata, która jest zwracana w momencie zwrotu opakowań lub odpadów opakowaniowych bez konieczności okazania paragonu potwierdzającego wcześniejsze uiszczenie kaucji. Z kolei przedsiębiorcy, wprowadzający napoje w tych opakowaniach będą mieli obowiązek zapewnienia, w ramach utworzonego systemu kaucyjnego, odpowiedniego poziomu selektywnego zbierania opakowań lub odpadów opakowaniowych powstałych z tych opakowań. Docelowo do roku 2030 – 90% wprowadzonych opakowań danego rodzaju.
Zachęty, nie obowiązek
Choć system kaucyjny ma nie być obowiązkowy, to jednak wymóg uzyskiwania poziomów selektywnego zbierania jedynie poprzez system kaucyjny skłoni przedsiębiorców do tworzenia takich systemów. W przypadku nieprzystąpienia do niego, przedsiębiorcy będą obowiązani do uiszczenia opłaty produktowej. W projekcie nie ma jednak mowy o wysokości stawki kaucji na opakowania. Pozostawia on wybór jej wysokości przedsiębiorcom.
Raport do ministerstwa
Projekt ustawy pozostawia dużą swobodę przedsiębiorcom w tworzeniu systemu jednak są warunki, które powinni oni spełniać. Wprowadzających reprezentować ma jeden podmiot, który będzie składał ministrowi właściwemu ds. klimatu coroczne sprawozdanie z funkcjonowania systemu kaucyjnego. Uruchomienie systemu będzie wymagało uzyskania zezwolenia, wydanego w drodze decyzji, przez ministra właściwego ds. klimatu. Podmiot reprezentujący będzie zobowiązany złożyć ministrowi wniosek o wydanie zezwolenia na uruchomienie systemu kaucyjnego nie później niż 6 miesięcy przed planowanym jego uruchomieniem.
„Projekt ustawy nie narzuca przedsiębiorcom, tworzącym system, wyboru sposobu zbierania opakowań i odpadów opakowaniowych. Będą mogli więc oprzeć system wyłącznie na zbieraniu opakowań i odpadów przez sklepy, ale będą mogli także instalować automaty do odbierania butelek w sklepach i poza nimi.” – zaznaczył Jacek Ozdoba.
Jak dodał wiceminister, wybór sposobu zbierania będzie więc podyktowany oceną przez przedsiębiorców jego efektywności w kontekście zapewnienia wymaganych poziomów zbierania. Zaproponowane natomiast przepisy zobowiązują każdy sklep o powierzchni handlowej powyżej 100 m kwadratowych do odbierania pustych opakowań i odpadów opakowaniowych powstałych z opakowań objętych systemem kaucyjnym oraz do zwrotu kaucji. Mniejsze jednostki handlowe będą mogły odbierać te opakowania i zarazem zwracać kaucję na zasadzie dobrowolności. Wszystkie jednostki handlowe oferujące produkty w opakowaniach podlegających kaucji będą natomiast obowiązane do pobierania kaucji.
Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku, zaś wprowadzający zostaną zobowiązani do utworzenia systemu nie później niż 24 miesiące po wejściu w życie ustawy – najpóźniej więc do końca 2024 r.
Krok w dobrą stronę, ale trzeba iść dalej
„Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie – aktualnie jest ich 25 – które wprowadziły lub podjęły decyzje o wprowadzeniu systemu zbiórki opakowań po napojach w oparciu o kaucje.” – przyznaje Anna Larsson, Dyrektor ds. ekonomii cyrkularnej Reloop Platform.
W 16 z tych krajów funkcjonuje lub zaistnieje system kaucyjny na jednorazowe opakowania szklane, metalowe i plastikowe, we wszystkich zaś system obejmuje lub obejmie co do minimum butelki plastikowe i metalowe puszki po napojach. Na tle europejskim propozycja ministerstwa wygląda więc dość ubogo, bowiem w zakresie opakowań jednorazowych koncentruje się wyłącznie na butelkach plastikowych.
Dodatkowo zapisy projektu wskazują na zastosowanie modelu norwesko-fińskiego, gdzie system kaucyjny nie jest obowiązkowy, ale w praktyce konieczny ze względu na wysoką opłatę produktową w przypadku nieutworzenia lub nieprzystąpienia producentów do systemu kaucyjnego. Standardem europejskim jest obligatoryjny scentralizowany i powszechny system kaucyjny w oparciu o jednego operatora działającego w formule non for profit.
„Projekt Ustawy dostrzega potrzebę udoskonalenia systemu opakowań wielorazowych, co jest pozytywne w kontekście rozwoju modeli ponownego użytkowania, ale wymaga dalszych refleksji nad centralizacją i scaleniem systemów na obie frakcje opakowań: jedno i wielorazowych. 1 lutego ruszył system łotewski, który ma wspólnego operatora i dodatkowo jeszcze rozwija system butelek wielorazowych poprzez organizację logistyki dla standardowych butelek wielokrotnego użytku. Trendy europejskie wymagają takich rozwiązań.” – uważa Anna Larsson.
Plusy i minusy
Przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste przyznają, że zaproponowane przez ministerstwo rozwiązanie opiera się na powszechności oraz braku konieczności okazania paragonu, co należy zaliczyć na plus. Dobrą wiadomością jest i to, że w przeciwieństwie choćby do Słowacji, resort klimatu uwzględnił w projekcie także opakowania wielorazowe. Są i minusy.
„Wielość operatorów, nieznana wysokość kaucji zależna od decyzji poszczególnych operatorów, brak puszek aluminiowych w systemie, a także jednorazowego szkła – to kwestie kluczowe, które należy ponownie przemyśleć i zaprojektować. W przeciwnym razie system może okazać się skomplikowany, a przez to niepopularny i tym samym nieskuteczny. Ze środowiska zniknie jedynie plastik, a puszki i szkło dalej będą marnotrawione ze szkodą dla środowiska, społeczeństwa i gospodarki.” – mówi Filip Piotrowski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. Przyznaje też, że systemy kaucyjne w Europie z reguły opierają się na jednym centralnym operatorze. Takie podejście ma zapewniać transparentność, jasność i funkcjonalność systemu.
„Decyzja o wysokości kaucji w rękach wielu operatorów to pomysł nie tylko komplikujący kwestie poziomu zwrotu opakowań, ale i dający pole do nadużyć, a także niepotrzebnej i nieuczciwej konkurencji o klienta. Ten ostatni zaś będzie musiał każdorazowo sprawdzać wysokość kaucji na poszczególne opakowania, co tylko spotęguje zakłopotanie w sprawach związanych z kaucją. Zależy nam, aby polski system kaucyjny był systemem centralnym i zarządzanym przez jednego operatora. Chcemy, by był obowiązkowy dla wszystkich podmiotów wprowadzających opakowania na rynek i przejrzysty pod względem przepływu opakowań i kaucji na rynku. System powinien być ogólnopolski, powszechny, wygodny, a więc z jedną stałą stawką obejmującą wszystkie opakowania po napojach: z tworzyw, metali i szkła (także jednorazowego).” – dodaje Filip Piotrowski.
Inną ważną kwestią jest brak puszki aluminiowej w systemie. Wszystkie 24 kraje w Europie, gdzie funkcjonuje system kaucyjny lub gdzie planuje się jego wdrożenie objęły zarówno puszkę aluminiową, jak i butelki plastikowe.
„Małpki” poza systemem
Pominięcie w ustawie jednorazowych opakowań szklanych to także element, który wymaga zmiany. Nie trzeba być szczególnie spostrzegawczym obserwatorem przestrzeni publicznej czy użytkownikiem terenów rekreacyjnych, by dostrzec stopień zaśmiecenia butelkami jednorazowymi (np. tzw. “małpki” – małe opakowania po wysokoprocentowym alkoholu czy butelki po piwach kraftowych). Nieuwzględnienie ich w systemie niesie konkretne i wymierne zagrożenia dla środowiska, ludzi i zwierząt. Natomiast, włączenie strumienia jednorazowych opakowań do systemu kaucyjnego pozwoli obniżyć koszty selektywnej zbiórki dla gmin, znacznie podnieść poziomy recyklingu tego strumienia, obniżyć koszty dla recyklerów, którzy dostaną czystszy materiał oraz, co najważniejsze, wyrówna szanse wejścia na rynek dla opakowań wielorazowych, które wymagają systemu kaucyjnego.
Głos samorządów
Efektywny system kaucyjny to gwarancja czystości przestrzeni publicznej i środowiska naturalnego, powietrza, a także stałego przepływu wysokiej jakości surowców wtórnych dla gospodarki. To także niższe koszty ponoszone przez samorządy i instytucje na walkę z zaśmiecaniem.
Na problem ten zwracali uwagę samorzadowcy już kilka lat temu. Jedną z pierwszych prób była petycję wysłana w grudniu 2015 roku do Ministerstwa Środowiska i prezydenta RP w sprawie wprowadzenia kaucji za opakowania PET.
„W Polsce potrzebna jest ustawa, która będzie zwiększała poziom odzysku i recyklingu opakowań plastikowych, a także ograniczy ich spalanie w paleniskach domowych. Pomóc może w tym wprowadzenie punktów kaucyjnych, takich jak w Niemczech, gdzie można oddać plastikowe butelki w zamian za zwrot kaucji. Plastikowe butelki trafiają tam do specjalnych automatów, które znajdują się w dużej części sieci marketów spożywczych. System ten funkcjonuje u naszych sąsiadów już od 2003 r. i w tej chwili odzyskuje się tam ponad 90 proc. butelek typu PET.” – wskazywał inicjator akcji Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza.
Pod jego petycją podpisało się 15 prezydentów, burmistrzów i wójtów z powiatu mikołowskiego oraz sąsiednich miast i gmin, a także zyskała ona pozytywną opinię Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, który zrzesza ponad 119 gmin i siedem powiatów z całego województwa.
W podobnym tonie wypowiedział się również prof. Piotr Skubała z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach przyznając, iż wprowadzenie kaucji byłoby argumentem finansowym, który mógłby nakłonić do świadomego, ekologicznego działania. Obecnie jest szansa, że taki system zacznie funkcjonować.