Badacze z Uniwersytetu Arizony połączyli dane o pierścieniach drzew z danymi inwentaryzacyjnymi Służby Leśnej USA na temat sosen żółtych występujących w Arizonie. Dzięki temu uzyskano pełniejszy niż w przypadku tradycyjnych modeli obraz tego, co wpływa na przyszły wzrost drzew. Według nowego badania opublikowanego na łamach ,,Global Change Biology” przewiduje się spadek wzrostu pojedynczych drzew o 56 do 91%.
,,Przewidywany przez nas spadek wzrostu będzie oznaczał mniejszą absorpcję atmosferycznego dwutlenku węgla przez lasy Arizony w przyszłości. Podczas gdy lasy Arizony są stosunkowo niewielkie pod względem ich udziału w całkowitej sekwestracji węgla w USA, nasze podejście może być wykorzystane do tworzenia takich samych prognoz dla lasów na całym świecie” – informuje główna autorka badania Kelly Heilman, pracownik naukowy w Laboratorium Badań nad Pierścieniami Drzew Uniwersytetu Arizona.
Dwutlenek węgla jest usuwany z atmosfery przez lasy, co działa łagodząco na zmiany klimatyczne i równoważy część globalnych emisji gazów cieplarnianych.
,,Jest to darmowa usługa świadczona przez lasy, więc lasy były reklamowane jako jedno z wielu naturalnych rozwiązań klimatycznych, na których kraje polegają w celu zrównoważenia swoich emisji. Ale konkurencja między drzewami, susze i zakłócenia mogą zmniejszyć absorpcję węgla przez lasy. Wiedza o tym, ile węgla pochłaniają lasy w skali globalnej, ma zasadnicze znaczenie dla rozwiązania kryzysu klimatycznego i planowania odpornej przyszłości” – dodaje Heilman.
Wiele krajów, jak na przykład USA, wprowadziło krajowe programy inwentaryzacji lasów, w ramach których prowadzone są spisy drzew na powierzchniach 1/6 akra, w celu monitorowania stanu lasów i zachodzących w nich zmian. Spisy te przeprowadzane są zazwyczaj co pięć lat, czy tak jak w przypadku zachodnich Stanów Zjednoczonych – co 10 lat. Zebrane dane dotyczą liczby drzew, ich średnicy oraz jakości gleby.
,,Poprzednie badania koncentrowały się tylko na klimacie i wykluczały inne wzorce w danych, ponieważ tak duża część nauki dendrochronologii skupia się na klimacie, a konkretnie na rekonstrukcji klimatu w przeszłości. Używamy danych o pierścieniach drzew w znacznie bardziej ekologiczny sposób i myślimy o wszystkich rzeczach wpływających na drzewo w tym samym czasie” – tłumaczy współautorka badania Margaret Evans.
Główną przyczyną zmniejszania się rozmiarów drzew jest fakt, że sosny żółte w Arizonie rosną słabiej wraz ze wzrostem temperatury. Widoczne jest to głównie wśród największych drzew.
,,Drzewo musi pracować wbrew grawitacji, aby dostarczyć wodę na swój szczyt, a najwyższe drzewa muszą pracować najciężej. Podwyższenie temperatury powoduje, że system transportu wody w drzewie jest pod jeszcze większą presją i często ulega uszkodzeniu. Ocieplenie oznacza, że drzewa są bardziej zestresowane suszą, a ich wzrost jest ograniczony” – dodaje Evans.
Z kolei małym drzewom zagraża susza, przez to, że ich mniejsze korzenie z trudem podbierają wilgoć z gleby.
,,Interakcja zachodzi także pomiędzy gęstością lasu a zmiennymi klimatycznymi. Te interakcje pokazują, że gęstsze lasy radzą sobie gorzej, gdy jest cieplej i bardziej sucho, co jest zasadniczo tym, czego spodziewalibyśmy się w przypadku tego gatunku, ale jest to niepokojące, biorąc pod uwagę ostatnie zagęszczenie tych lasów” – wskazuje Heilman.
Naukowcy liczą na to, że w przyszłej pracy wezmą pod uwagę także takie zmienne, jak przeszłe pożary lub zakłócenia powodowane przez owady, aby jeszcze bardziej udoskonalić przewidywania dotyczące wzrostu drzew.
Źródło: https://news.arizona.edu