Właśnie dobiega końca astronomiczne lato na półkuli północnej. W południowej Hiszpanii dogasają ostatnie pożary, a w Parku Narodowym Sekwoi w Kalifornii strażacy wciąż jeszcze intensywnie walczą z żywiołem, a co cenniejsze drzewa otaczają specjalną przeciwpożarową folią ochronną.
Tegoroczne lato obfitowało w wiele rekordowych pomiarów temperatury. Już 27 czerwca padł rekord w Kanadzie – 46,6 °C. Świat obiegła wówczas informacja, że w miejscowości Lytton w Kolumbii Brytyjskiej w zachodniej Kanadzie, odnotowano najwyższą temperaturę od czasu upalnego lata w 1937 roku kiedy to termometry pokazały 45 °C. Niespełna 2 doby po tej informacji, okazało się, że Kanada ma już nowy rekord, odnotowany w tej samej miejscowości o wartości 49.6°C!
Ta sama fala upałów przyniosła wówczas rekordowe odczyty w miastach północno-zachodnich Stanów Zjednoczonych. 28 czerwca w Seattle temperatura sięgnęła 41.7°C, a dzień wcześniej w Portland w Oregonie – 44.4°C.
Zaledwie kilka dni później, bo już 5 lipca w norweskiej stacji Banak, za kołem podbiegunowym odnotowano najwyższą temperaturę, jaką kiedykolwiek zmierzono powyżej 70-tego stopnia szerokości geograficznej północnej w Europie – 34,3°C. W tym samym czasie, w fińskiej części Laponii, w miejscowości Kevo padł również nowy rekord tego regionu, niepobity od 1914 roku – 33,6°C. Temperatury w okolicach 30°C utrzymywały się przez wiele dni w niemal całej północnej Norwegii, Szwecji, Finlandii, a także w północno-zachodniej Rosji od Petersburga po Murmańsk. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) ogłosiła w sierpniu, że lipiec 2021 roku był najcieplejszym miesiącem na naszej planecie w całej historii pomiarów.
Sierpień, który akurat w tym roku w Polsce był wyjątkowo chłodny i deszczowy, na południu Europy zapisał się w historii jako rekordowo gorący. 11 sierpnia w Syrakuzach na Sycylii słupki rtęci pokazały 48,8°C. Wynik ten stał się nowym rekordem ciepła nie tylko Włoch, ale i całej Europy. Zaledwie trzy dni później, 14 sierpnia w miejscowości Montoro w południowej Hiszpanii pobity został z kolei rekord tego kraju – termometry pokazały 47,4°C. Tego samego dnia doszło również do historycznego wydarzenia na Grenlandii. W ośrodku badawczym Summit Station, znajdującym się na samym szczycie lądolodu (3216 m. n.p.m.), położonym powyżej 72 stopnia szerokości geograficznej, temperatura wzrosła powyżej 0°C i zaobserwowano kilkugodzinny opad deszczu, co jeszcze nigdy nie miało miejsca w tej lokalizacji.
Niestety w wielu miejscach na świecie, wysokie temperatury doprowadziły do suszy, a w konsekwencji do wybuchu ogromnych pożarów. Tego lata płonęły rekordowo duże obszary rosyjskiej tajgi emitując do atmosfery gigantyczne ilości dwutlenku węgla. Sierpniowa fala upałów, która nawiedziła południe Europy spowodowała liczne pożary od Turcji, przez Grecję, Włochy, Francję, aż po Hiszpanię. Przez cały sezon letni pożary nękały także amerykański stan Oregon oraz Kalifornię, gdzie w wielu miejscach akcje gaśnicze trwają do dziś.
Wysokie temperatury sprzyjają także występowaniu tzw. powodzi błyskawicznych. W tej kategorii niewątpliwy rekord wszechczasów zanotowano tego lata w mieście Zhengzhou w Chinach. 20 lipca w ciągu zaledwie 1 godziny spadło tu około 200 mm deszczu, a w ciągu 2 dni (18-20 lipca) w sumie aż 640 mm co odpowiada średniej rocznej ilości opadów w tym regionie. Znacznie mniejsze opady spowodowały kilka dni wcześniej dotkliwe w skutkach powodzie w Belgii i zachodnich Niemczech, a w sierpniu również w amerykańskim stanie Tennessee.
Tegoroczne lato na półkuli północnej obfitowało w wiele rekordów temperatur i wiele innych ekstremalnych zjawisk pogodowych, które przyniosły tysiące ofiar śmiertelnych. W samej tylko zachodniej Kanadzie na przełomie czerwca i lipca z powodu upałów zmarło około 700 osób wg informacji podawanych przez lokalne władze.
W tym samym czasie na półkuli południowej kończy się zima podczas której również nie obyło się bez rekordów. Najcieplejszą zimę w historii pomiarów zanotowano w Nowej Zelandii ze średnią temperaturą 9,8°C, która pobiła zeszłoroczny rekord o 0,2°C. Ile rekordów ciepła padnie najbliższej zimy na naszej półkuli? Dowiemy się już za kilka miesięcy.