Samorząd Gliwic rozpoczął miejski program dopłat do instalacji łapiących deszczówkę. Dotacja na wykonanie zbiorników może wynieść nawet 4 tys. złotych, informują władze Gliwic.
Miasto Gliwice przeznaczyło 0,5 mln złotych na program dofinansowania zbiorników łapiących deszczówkę. Lokalny program nosi nazwę „Mój deszcz”, a pieniądze z niego mają być przeznaczone na wykonanie zbiorników podziemnych i naziemnych. Urządzenia te służą wyłapywaniu i wykorzystaniu wód opadowych. Program „Mój deszcz” realizowany jest w ramach Planu Adaptacji Miasta Gliwice do zmian klimatu.
Prezydent Gliwic, Mariusz Śpiewok zaznacza, że gliwicki program jest uzupełnieniem ogólnopolskiego programu „Moja woda”, który koordynowany jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach (WFOŚiGW).
„Mieszkańcy powinni mieć pewność, że mogą liczyć na zwrot części wydatków poniesionych na gromadzenie wód opadowych. Ponieważ pula środków WFOŚiGW zarówno w 2020, jak i 2021 r. bardzo szybko się wyczerpała, uruchamiamy miejski program. Do tego, że gromadzenie wód opadowych jest ważne dla miasta, chyba nie muszę nikogo przekonywać” – powiedział prezydent Gliwic, Mariusz Śpiewok.
Dotacja z programu „Mój deszcz” jest przeznaczona dla mieszkańców Gliwic oraz dla wspólnot mieszkaniowych i stowarzyszeń. Z programu nie mogą korzystać jednostki sektora finansów publicznych, które są gminnymi lub powiatowymi osobami prawnymi. Program może pokryć 85 proc. kosztów zakupu i montażu zbiorników podziemnych i naziemnych – do 10 m sześciennych. Ma to być jednorazowa dotacja w wysokości do 4 tys. złotych. Przy czym urząd zaznacza, że wykluczone jest podwójne finansowanie – dotacja nie może być pobrana jeśli inwestycja jest już finansowana z innych źródeł.
Władze Gliwic chcą, aby w przyszłości miasto dofinansowywało także ogrody deszczowe w pojemnikach lub w gruncie i studnie chłonne. Oprócz tego ma planach dofinansowanie prac mających na celu dostosowanie istniejących, ale nie czynnych szamb. Również one mają być wykorzystywane do gromadzenia wód opadowych i roztopowych.
Śląska deszczówka
Nie tylko Gliwice prowadzą program dofinansowania budowy instalacji gromadzących wodę deszczową. Taki program prowadzi między innymi Sosnowiec, który przeznaczył na ten cel 100 tys. złotych. Dotacja dla mieszkańców Sosnowca może być przeznaczona na zakup, montaż i wykonanie wszystkich potrzebnych robót. Warto nadmienić, że dotacja ta może być także przeznaczona na remont istniejących już instalacji.
Z dotacji w Sosnowcu można wybudować ogród deszczowy w pojemniku lub w gruncie, a także budowę muldy i studni chłonnej. Pieniądze można ponadto przeznaczyć na budowę wolnostojącego zbiornika na deszczówkę, a także podziemnego zbiornika służącego do zbierania wód opadowych i roztopowych. Mieszkańcy Sosnowca mogą otrzymać dotację wynoszącą maksymalnie 80 proc. kosztów całej inwestycji przy czym nie może być ona wyższa niż 4 tys. złotych.
Dlaczego warto zbierać deszczówkę?
Jeśli padająca z chmur woda w postaci deszczu nie zostanie zebrana, to ostatecznie spłynie do rzeki, a następnie do morza. Pozwalając na to nie mamy szansy na jej ponowne wykorzystanie. Z dachu o powierzchni około 100 m2 podczas pięciominutowego deszczu można zebrać nawet 70 litrów. Dla porównania – umycie samochodu równa się zużyciu 50 litrów wody. Biorąc pod uwagę fakt, że woda jest nam absolutnie niezbędna do życia, to warto zacząć ją oszczędzać. Zwłaszcza, że obecnie coraz częściej jesteśmy narażeni na suszę. Wybudowanie instalacji gromadzącej wodę jest dobrą inwestycją na przyszłość – tą daleką oczywiście.
Innym argumentem przemawiającym za korzystaniem ze zbiorników gromadzących wodę jest po prostu ekonomia. Podlewając ogród deszczówką zmniejszamy zużycie wody i tym samym rachunki za prąd. Warto też pamiętać, że woda dostępna w sieci jest twarda, a woda deszczowa jest zdecydowanie bardziej miękka i bogata w składniki mineralne. Rośliny zwyczajniej w świecie wolą wodę deszczową.
Źródło: Interia.pl, Money.pl, Portalkomunalny.pl