Światowy przemysł energii odnawialnej rozwijał się w najszybszym tempie od 1999 roku. Wyniki ubiegłego roku, pomimo problemów spowodowanych Covid-19, są rekordowe i według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) mogą się utrzymać w najbliższej przyszłości.
O ile rok 2020 był bardzo trudny dla sektorów produkcji energii, to jako jedyna, która, nie tylko oparła się pandemii, ale zanotowała zadziwiający przyrost, była właśnie branża energii odnawialnej.
Boom na czystą energię skłonił IEA do zrewidowania swoich prognoz dotyczących energii odnawialnej na nadchodzące lata o około 25 proc. w stosunku do poprzednich szacunków. Dzieje się tak ze względu na szybszą niż oczekiwano ekspansję odnawialnych źródeł energii w Chinach, Europie i Stanach Zjednoczonych.
Więcej „czystej” energii
Nowa analiza Międzynarodowej Agencji Energetycznej zakłada, że poziom wzrostu utrzyma się w tym roku i następnym. W swej najnowszej aktualizacji IEA podaje, że świat dodał 280 gigawatów (GW) mocy z odnawialnych źródeł energii w poprzednim roku, kolejne 270 GW dorzuci w tym roku i następne 280 GW w roku 2022.
Oznacza to, że globalny wzrost energii odnawialnej w latach 2020-2021 ma być o 50 procent wyższy niż w latach 2017-2019.
Zdaniem Fatiha Birola, dyrektora wykonawczego IEA, rządy muszą wykorzystać ten obiecujący impuls, wprowadzając rozwiązania, które będą zachęcały do większych inwestycji w energię słoneczną i wiatrową, Powinno się przeznaczać więcej środków w dodatkową infrastrukturę sieciową oraz w inne kluczowe odnawialne źródła energii, w technologie takie jak hydroenergia, bioenergia i geotermia. Ekspansja czystej energii elektrycznej jest niezbędna, aby dać światu szansę na osiągnięcie zerowych emisji gazów.
Liderem, jeśli chodzi o rozwój branży energii odnawialnej pozostają Chiny, które w ciągu ostatnich kilku lat odpowiadały za ponad 40 proc. światowego wzrostu. Są również jednym z największych dostawców surowców potrzebnych do produkcji turbin wiatrowych i paneli słonecznych, w tym krzemu, szkła, stali, miedzi i innych metali ziem rzadkich.
Jednocześnie Kraj Środka najwięcej na świecie emituje gazów cieplarnianych, gdyż wykorzystuje elektrownie węglowe dla zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania kraju na energię elektryczną. Prezydent Xi Jinping, obiecał, że Chiny staną się neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 roku, ale eksperci ostrzegają, że oznacza to konieczność uzyskania wystarczającej ilość energii odnawialnej, aby zamknąć 600 elektrowni węglowych w ciągu najbliższych 10 lat.
Zdaniem specjalistów, wzrost gospodarczy w Chinach nieco spowolni w latach 2021 i 2022, ale prawdopodobnie zostanie zrekompensowany przez nowe inwestycje w tej branży w krajach Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych, Indiach i Ameryce Łacińskiej, dodano we wspomnianym raporcie.
Heymi Bahar, główny autor raportu IEA, określił zeszłoroczny boom energii odnawialnej jako „bezprecedensowy”. Napędzały go rekordowe rządowe projekty związane z energią odnawialną i rosnąca liczba firm dążących do przejścia na odnawialne źródła energii.
Energia i klimatyczne cele
Według Bahara, skokowej zmianie obserwowanej w sektorze energetycznym muszą towarzyszyć zmiany w przemyśle i transporcie, jeśli świat ma osiągnąć swoje cele klimatyczne. System energetyczny to nie tylko energia elektryczna, mamy również transport i zużycie energii w przemyśle, gdzie obecność odnawialnych źródeł energii jest bardzo ograniczona.
Pomimo rekordowego wzrostu w ubiegłym roku, kraje nadal muszą zrobić więcej, by zapewnić, że odnawialne źródła energii będą się rozwijać w tempie potrzebnym do osiągnięcia światowych celów klimatycznych, zauważa dr Birol.
IEA zaś ostrzega, że mimo odporności odnawialnych źródeł energii na pandemię, potrzebne będzie dalsze wsparcie ze strony rządów. Pozwoli to na globalne zwiększenie produkcji energii słonecznej i wiatrowej o 25 proc. w przyszłym roku. Natomiast zaprzestanie dotacji może oznaczać w 2022 r. lekki spadek w przyroście mocy w OZE.
Specjaliści zwrócili przy okazji na brytyjski fenomen pozyskiwania energii z siłowni wiatrowych rozmieszczonych na morzu. Prognozuje się, że wzrost ten będzie odpowiadał za jedną czwartą światowych mocy wiatrowych na morzu do 2022 roku. Oznacza to, że Wielka Brytania stanie się jedynym krajem na świecie, w którym więcej energii wiatrowej będzie wytwarzane u jej wybrzeży niż na lądzie.