W dniu wczorajszym rozpoczęła się w Glasgow konferencja COP26, która potrwa do 12 listopada. Przywódcy z całego świata będą prowadzić blisko dwutygodniowe negocjacje w celu ograniczenia negatywnych skutków postępujących zmian klimatu.
Już pierwszego dnia wieczorem padła pierwsza deklaracja – liderzy 105 krajów na których terenie leży 85% światowych powierzchni lasów, ogłosili, że zobowiążą się do “wspólnej pracy na rzecz powstrzymania i odwrócenia procesu utraty lasów i degradacji gruntów do 2030 roku, przy jednoczesnym zapewnieniu zrównoważonego rozwoju i promowaniu integracyjnej transformacji obszarów wiejskich”.
Według treści deklaracji “jest to niezbędne do osiągnięcia celów porozumienia paryskiego w tym zmniejszenia podatności na skutki zmian klimatycznych i utrzymania wzrostu średniej temperatury na świecie znacznie poniżej 2°C oraz kontynuowania wysiłków na rzecz ograniczenia go do 1,5°C”. Wśród sygnatariuszy dokumentu mają znaleźć się takie państwa jak Brazylia, Rosja, Chiny, Kanada, USA, Indonezja, Kolumbia, Demokratyczna Republika Konga, a także Polska i inne największe pod względem powierzchni kraje europejskie takie jak Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Ukraina, Finlandia, Włochy, Hiszpania i Szwecja.
Podpisana deklaracja ma pociągnąć za sobą stworzenie publicznych i prywatnych funduszy w łącznej wysokości ponad 19 mld dolarów (ponad 76 mld zł). Część tych środków trafi do krajów rozwijających się na odbudowę zniszczonych gruntów, zwalczanie pożarów lasów i wspieranie rdzennych społeczności. Rządy 28 krajów zobowiążą się również do zaprzestania wylesiania w związku ze światowym handlem żywnością i innymi produktami rolnymi, takimi jak olej palmowy, soja i kakao. Branże te przyczyniają się bowiem do ogromnej utraty lasów w celu przygotowywania gruntów pod hodowlę zwierząt lub oraz uprawę wymienionych produktów. Ponad 30 największych światowych instytucji finansowych – w tym Aviva, Schroders i Axa – również zobowiąże się do zakończenia inwestycji w działalność gospodarczą skutkującą wylesianiem. Fundusz o wartości 1,1 miliarda funtów zostanie ustanowiony w celu ochrony drugiego co do wielkości tropikalnego lasu deszczowego na świecie – w dorzeczu Konga.
W pierwszym dniu globalnej konferencji COP26 nie zabrakło także ogólnych wypowiedzi światowych przywódców na temat globalnego ocieplenia utrzymanych w dramatycznym tonie.
„Została minuta do północy i musimy działać już teraz. Jeżeli dzisiaj nie potraktujemy poważnie zmian klimatycznych, jutro dla naszych dzieci będzie na to za późno.Cztery stopnie i pożegnamy całe miasta, Miami, Aleksandrię, Szanghaj, wszystkie zalane przez fale. Im dłużej nie będziemy działać i im będzie gorzej, tym większą cenę później zapłacimy, gdy przyjdzie nam się zmagać ze skutkami katastrofy klimatycznej” – mówił w przemówieniu otwierającym konferencję w Glasgow premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson.
„Zmiany klimatu są naszym wspólnym wyzwanie życia, egzystencjalnym zagrożeniem dla całej ludzkości. Każdego dnia zwlekamy, a koszty bezczynności rosną. Niech więc będzie to ten moment w którym tutaj w Glasgow odpowiemy na wezwanie historii. Niech to będzie początek dekady działań transformacyjnych.” – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden.
Swoje wystąpienie miał także szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki, który podkreślił znaczenie “sprawiedliwej transformacji”, solidarności oraz przypomniał, że “społeczeństwa zachodnie przez 200 lat – właściwie nie patrząc na skutki dla klimatu – wykorzystywały paliwa kopalne, by dojść do tego poziomu rozwoju gospodarczego, na jakim są dzisiaj.”
“COP26 w Glasgow to bardzo ważny kamień milowy w osiągnięciu celów Porozumień Paryskich. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zakończyć pracę nad dokumentami z Katowic. Żyjemy w tej chwili w czasie kryzysu. UE była pierwszą wiodącą gospodarką, która przyjęła cele neutralności klimatycznej. Wiele państw poszło drogą UE, ale globalne wyzwania wymagają globalnych wysiłków. Każdy z nas powinien ponosić sprawiedliwą i odpowiednią część tych wysiłków. Idziemy w kierunku neutralności klimatycznej, ale nie wolno nam zapominać zarówno o konsekwencjach ekonomicznych pandemii, jak i rozwoju, i różnorodności poszczególnych państw i regionów.” – mówił podczas konferencji premier Morawiecki.